Skarbonka

11-nastka dla Nastki

Avatar organizatora
Organizator:Ewa Helena

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Ewa Antonowicz

U Nastki zdiagnozowano SMA typu 1 – śmiertelną chorobę, która niszczy mięśnie. Szansą jest terapia genowa, która pozwala zatrzymać śmiertelną chorobę. Niestety – jej koszt to 9 milionów złotych. Ważne jest, aby lek został podany możliwie jak najszybciej. Nastka już ten cenny czas straciła, błędna diagnoza sprawiła, że założono jej gips od stópek do samych bioder na około 5,5 miesiąca. Leczenie te był drogą przez mękę, a co gorsze, wszystko poszło na marne… Kiedy zdjęto gips, okazało się, że proces leczenia nie powiódł się. Miesiące cierpienia nie przyniosły poprawy. 

Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, podczas koldjnego pobytu w szpitalu, w związku z ostrym zapaleniem płuc, rodzice usłyszeli diagnozę - SMA, rdzeniowy zanik mięśni.

24 stycznia, miesiąc po diagnozie rozpoczęła się kolejna walka o życie kruszynki. Temperatura wzrastała jak szalona, a Anastazja z minuty na minutę słabła, zaczęła omdlewać, miała coraz większe problemy z samodzielnym oddychaniem. Nastusia została podłączona do respiratora… Od tamtej pory Nastka częściej przebywa w szpitalu niż w domu.

Możesz to zmienić, wpłać chociaż 11 zł, jeśli nie możesz udostępnij ❤️Straconego czasu, pełnego cierpiania nie przywrócimy, możemy przywrócić nadzieję dla Nastki na lepszcze życie.

 

407 złCEL: 11 000 zł
Wsparły 22 osoby

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio
na subkonto Podopiecznej:

Przekaż 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0075291 Anastazja

Ewa Antonowicz

U Nastki zdiagnozowano SMA typu 1 – śmiertelną chorobę, która niszczy mięśnie. Szansą jest terapia genowa, która pozwala zatrzymać śmiertelną chorobę. Niestety – jej koszt to 9 milionów złotych. Ważne jest, aby lek został podany możliwie jak najszybciej. Nastka już ten cenny czas straciła, błędna diagnoza sprawiła, że założono jej gips od stópek do samych bioder na około 5,5 miesiąca. Leczenie te był drogą przez mękę, a co gorsze, wszystko poszło na marne… Kiedy zdjęto gips, okazało się, że proces leczenia nie powiódł się. Miesiące cierpienia nie przyniosły poprawy. 

Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, podczas koldjnego pobytu w szpitalu, w związku z ostrym zapaleniem płuc, rodzice usłyszeli diagnozę - SMA, rdzeniowy zanik mięśni.

24 stycznia, miesiąc po diagnozie rozpoczęła się kolejna walka o życie kruszynki. Temperatura wzrastała jak szalona, a Anastazja z minuty na minutę słabła, zaczęła omdlewać, miała coraz większe problemy z samodzielnym oddychaniem. Nastusia została podłączona do respiratora… Od tamtej pory Nastka częściej przebywa w szpitalu niż w domu.

Możesz to zmienić, wpłać chociaż 11 zł, jeśli nie możesz udostępnij ❤️Straconego czasu, pełnego cierpiania nie przywrócimy, możemy przywrócić nadzieję dla Nastki na lepszcze życie.

 

Wpłaty

Sortuj według