#1200kmDlaOliwki

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
UPDATE 10/07/2018 - dziękuję wszystkim, którzy wpłacają i mi kibicowali.
Choć dla mnie maraton się skończył, wpłacać można do końca lipca!!!
Ud`ział w maratonie był wielkim ale też i trudnym przeżyciem. Na 645km trasy, po 98 godzinach (Most Siekierkowski) zdecydowałem się zjechać z trasy ze względu a kontuzję - w prawym ścięgnie Achillesa ból się wzmagał od 2 dni. Lekarz powiedział, że przez najbliższe dni mam chodzić o kulach lub w gipsie.
Realnie licząc odjazdy, mam za sobą ponad 700km o własnych siłach, po trasie chwilami ekstremalnie trudnej (pchanie roweru).
Mam nadzieję, że zawartość tej skarbonki pomoże Oliwce i że pewnego dnia przejadę jeszcze cały maraton Wisła1200 w regulaminowe 200 godzin :)
----------------------------------------
W lipcu startuję w ultramaratonie Wisła1200 (otwiera nową kartę)
W 200 godzin chcę przejechać na rowerze blisko 1200 km bez wsparcia z zewnątrz.
Brzmi epicko. Czy dam radę? Nie wiem. Zobaczymy :)
Ale wiem, że jadę dla Oliwki - małej dziewczynki w wieku mojego dziecka która potrzebuje pieniędzy na leczenie serduszka.
Czy ona da radę je zebrać? Nie wiem.
Ale wiem, że chcę podjąć wyzwanie, które może mnie przerosnąć i przez 1200km i/lub 200 godzin będę:
-modlił się za Oliwkę
-zachęcał do wsparcia napotkanych ludzi
-zachęcał do wsparcia obserwujących online moje poczynania:
http://event.trackcourse.com/view/wisla-1200-2018 (otwiera nową kartę)
Wierzę, że się uda - ty też, możesz mieć w tym udział!
Relację planuję wrzucać na Twittera z hashtagiem #1200kmDlaOliwki
Wszelkie zebrane środki idą *bezpośrednio* na zbiórkę - nic nie trafia do mnie.
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio na docelową zbiórkę:
Przekaż 1,5% podatku
Przekaż 1,5% podatku
UPDATE 10/07/2018 - dziękuję wszystkim, którzy wpłacają i mi kibicowali.
Choć dla mnie maraton się skończył, wpłacać można do końca lipca!!!
Ud`ział w maratonie był wielkim ale też i trudnym przeżyciem. Na 645km trasy, po 98 godzinach (Most Siekierkowski) zdecydowałem się zjechać z trasy ze względu a kontuzję - w prawym ścięgnie Achillesa ból się wzmagał od 2 dni. Lekarz powiedział, że przez najbliższe dni mam chodzić o kulach lub w gipsie.
Realnie licząc odjazdy, mam za sobą ponad 700km o własnych siłach, po trasie chwilami ekstremalnie trudnej (pchanie roweru).
Mam nadzieję, że zawartość tej skarbonki pomoże Oliwce i że pewnego dnia przejadę jeszcze cały maraton Wisła1200 w regulaminowe 200 godzin :)
----------------------------------------
W lipcu startuję w ultramaratonie Wisła1200 (otwiera nową kartę)
W 200 godzin chcę przejechać na rowerze blisko 1200 km bez wsparcia z zewnątrz.
Brzmi epicko. Czy dam radę? Nie wiem. Zobaczymy :)
Ale wiem, że jadę dla Oliwki - małej dziewczynki w wieku mojego dziecka która potrzebuje pieniędzy na leczenie serduszka.
Czy ona da radę je zebrać? Nie wiem.
Ale wiem, że chcę podjąć wyzwanie, które może mnie przerosnąć i przez 1200km i/lub 200 godzin będę:
-modlił się za Oliwkę
-zachęcał do wsparcia napotkanych ludzi
-zachęcał do wsparcia obserwujących online moje poczynania:
http://event.trackcourse.com/view/wisla-1200-2018 (otwiera nową kartę)
Wierzę, że się uda - ty też, możesz mieć w tym udział!
Relację planuję wrzucać na Twittera z hashtagiem #1200kmDlaOliwki
Wszelkie zebrane środki idą *bezpośrednio* na zbiórkę - nic nie trafia do mnie.
Wpłaty
- Agnieszka OstrzyckaX zł
- Janek20 zł
- Iryna50 zł
- AutomationX zł
- Wpłata anonimowa5 zł
- Roman50 zł
