Adam Gieła, 6 lat

Diagnoza autyzmu u Adasia została postawiona bardzo wcześnie, gdy miał zaledwie 2 lata. To pozwoliło nam szybko zareagować i zapewnić mu kompleksową opiekę oraz śledzić postępy w jego rozwoju. Mimo naszych wysiłków codzienność z autyzmem jest trudna i wymaga ciągłej pracy. To diagnoza na całe życie, więc aby nie stracić dotychczasowych osiągnięć, konieczne jest kontynuowanie intensywnej i często kosztownej terapii. 

Zachowanie synka zmieniło się diametralnie z dnia na dzień. Adaś, który wcześniej jadł fantastycznie, odmawiał wszelkich posiłków. Był nieobecny. Wydawało się, że słowa, które do niego kierujemy, trafiają w próżnię.

Dzięki terapii Adam zaczął mówić. Niestety nadal zdarzają mu się problemy w komunikacji, które prowadzą do trudnych zachowań. Choć bywa ciężko, staramy się z całych sił zrozumieć synka i wspierać go w jego rozwoju.

Adaś też coraz lepiej radzi sobie w grupie rówieśniczej. Kiedyś unikał dzieci, uciekał od nich. Nadal są momenty, kiedy syn, podczas interakcji, zdaje się być zablokowany, ale wierzymy, że to też uda się nam wypracować dzięki terapii.

Naszą największą trudnością jest przyjmowanie posiłków. Nasz syn prawie nic nie je, co może mieć poważne konsekwencje dla jego zdrowia i rozwoju. Otworzyliśmy już wiele drzwi i konsultowaliśmy problem z wieloma specjalistami — bezowocnie. Chcielibyśmy mieć środki na dalsze specjalistyczne wizyty, by pomóc synkowi walczyć z tak drastyczną wybiórczością pokarmową.

Adaś jest pod opieką logopedy, psychologa i terapeuty SI. Korzysta z edukacji w placówce terapeutycznej, gdzie także otrzymuje specjalistyczne wsparcie. To wszystko pozwala nam cieszyć się postępami synka, ale generuje ogromne koszty.

Prosimy o Wasze stałe wsparcie w zapewnieniu Adasiowi ciągłości terapii i udziału w turnusach rehabilitacyjnych. Będziemy wdzięczni, jeśli przyłączycie się do naszej walki o jego dobrą przyszłość.

Rodzice, Magda i Tomek