Moja codzienność jest uzależniona od choroby... Pomóż mi zawalczyć o lepszą przyszłość!

Leczenie, rehabilitacja, dojazdy
Zakończenie: 4 Stycznia 2024
Opis zbiórki
Problemy zdrowotne już dawno odebrały mi poczucie beztroski. Zamiast tego toczę ciągłą walkę o to, by móc normalnie funkcjonować, by choroba nie odebrała mi wszystkiego…
Jestem osobą niepełnosprawną chorującą na zespół Eisenmengera. Jest to powikłanie wrodzonej wady serca, a objawy wynikają z zaburzeń w przepływie krwi w płucach i sercu. W przebiegu choroby dochodzi do stopniowego i nieodwracalnego nadciśnienia płucnego, które u większości pacjentów prowadzi do przedwczesnej śmierci. Dlatego jakikolwiek większy wysiłek może nieść za sobą fatalne skutki. Choć na początku było mi tak trudno się z tym pogodzić, musiałem zapomnieć o sporcie i aktywności fizycznej. Moja codzienność została całkowicie podporządkowana walce z chorobą, leczeniu, wizytom w szpitalach i konsultacjach ze specjalistami. Nigdy nie wiem, co przyniesie jutro i bardzo się boję, ale jednocześnie nie chcę się poddawać…
Podstawową metodą walki z moją chorobą jest ciągła kontrola stanu zdrowia, przyjmowanie leków oraz regularna rehabilitacja. Po ostatnich badaniach dowiedziałem się jednak, że muszę przejść przeszczep serca i płuc, bo jest to “jedyna możliwość dalszego leczenia”. Kiedyś taka operacja była określana jako zbyt trudna do przeprowadzenia. Niewiele ośrodków i specjalistów jest bowiem w stanie przeprowadzić taki zabieg, ale ja nie mam wyjścia. To moja jedyna nadzieja…
Wiem, że zabieg będzie wymagający i wiąże się z ciągłymi dojazdami do szpitali w Poznaniu i Wrocławiu, a następnie z kompleksową rehabilitacją, na które mnie nie stać. Nie mam innego wyjścia niż poprosić Was o wsparcie. Chcę być gotowy, gdy leczenie się rozpocznie, bo to moja jedyna szansa na w miarę normalne życie!
Adam