Znów chcę być sprawnym tatą – proszę, pomóż mi kupić protezę!

Był wrzesień 2013, a ja czułem, że jestem dokładnie w tym miejscu, w jakim powinienem być. U boku ukochana narzeczona. Do tego grono oddanych przyjaciół i podążanie za spełnianiem marzeń... 

I to właśnie wtedy – we wrześniu 2013 roku – zdarzył się wypadek, który to moje poukładane życie wywrócił do góry nogami. 

Poranek tamtego dnia był jak każdy inny... Wstałem, ubrałem się i poszedłem do pracy. Pracowałem wówczas w kopalni miedzi i przygniotła mnie skała. W wyniku wypadku doznałem urazu wielonarządowego, w tym zmiażdżenia prawej stopy, klatki piersiowej i wstrząsu hipowolemicznego. Przez wiele dni po wypadku umierałem w ogromnym cierpieniu. Konieczna była amputacja prawej nogi...

Jednak chciałem żyć! Miałem dla kogo! Postanowiłem walczyć o każdą chwilę, każdy oddech. Przecież jestem sportowcem. Nie mogłem poddać się w meczu o życie!
Nie mogłem pogodzić się z myślą, że już nie będę mógł uprawiać żadnego sportu. Przerażała mnie taka wizja. Każdy dzień po wypadku to pole najważniejszej życiowej bitwy. Bitwy o zdrowie.

Przeszedłem 5 operacji, wykańczającą rehabilitację i konsultacje ze specjalistami. Tylko dzięki pomocy lekarzy i pielęgniarek poprawił się stan mojego zdrowia, co dało nadzieję na lepsze jutro. Ożeniłem się, zmieniłem pracę, zostałem ojcem. Marzę o tym, by wspólnie z synkiem móc biegać czy pójść na rower. Chcę pokazać mu, że mimo ograniczeń można być szczęśliwym! 

By tak się jednak stało, potrzebuję specjalistycznej protezy modularnej, która umożliwi mi, poprzez ćwiczenia, odbudować masę mięśniową prawego uda. Koszt takiej protezy znacznie przekracza moje możliwości finansowe. Stąd prośba o pomoc w zebraniu pieniędzy. Tak bardzo chcę korzystać z życia, uprawiać sporty, cieszyć się w pełni ojcostwem.

Wierzę, że z Waszą pomocą mi się uda! Pomóżcie mi znów stanąć na nogi!

Adam