Pilne!
Adam Wasilewski - zdjęcie główne

RATUJ❗️Przeżyłem 25 lat jako zawodowy żołnierz, glejak nie może mnie pokonać!

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Adam Wasilewski, 52 lata
Truskaw, mazowieckie
Glejak IV stopnia
Rozpoczęcie: 14 listopada 2024
Zakończenie: 18 lutego 2026
367 647 zł(56,39%)
Brakuje 284 374 zł
WesprzyjWsparły 2633 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0710210
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0710210 Adam
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Adamowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Adam Wasilewski, 52 lata
Truskaw, mazowieckie
Glejak IV stopnia
Rozpoczęcie: 14 listopada 2024
Zakończenie: 18 lutego 2026

Aktualizacje

  • Błagamy o ratunek dla taty❗️To nie może być nasz ostatni wspólny Dzień Ojca❗️

    Walczymy o życie naszego taty! Błagamy o pomoc, o ratunek! 

    Glejak IV stopnia... Ta diagnoza brzmiała jak wyrok... Adam, to nasz ukochany tata. Zawsze był dla nas ogromnym wsparciem. Dziś to my chcemy mu pomóc... Ale sami nie damy rady zebrać na leczenie...

    Adam Wasilewski

    Prosimy, pomóż nam w tej nierównej walce... Musimy zrobić wszystko, żeby tata mógł żyć! Nie możemy go stracić...

    Każda, nawet najmniejsza wpłata, to ogromna pomoc. Dziękujemy za wsparcie!

    Synowie

  • Dramatyczne informacje: BRAKUJE pieniędzy na leczenie Adama!

    Znaleźliśmy się w krytycznej sytuacji – musimy opłacić kolejny etap leczenia, ale nie mamy już na niego pieniędzy! Błagam o pomoc, sama nie zdołam uratować życia mojego ukochanego męża!

    Kilka dni temu Adam otrzymał już pierwszy zastrzyk dendrytyczny. Na początku lipca ma rozpocząć kolejną 8-dniową kurację, ale do tej pory wykorzystaliśmy już środki zebrane na zbiórce. Nie wystarczy nam, by opłacić leczenie...

    Adam Wasilewski

    Wyniki najnowszego rezonansu są obiecujące, mąż czuje się dobrze, ale konieczne jest, by mógł kontynuować leczenie. Bez pomocy to się po prostu nie uda...

    Trudno mi znów Cię prosić... Ale nie mam wyjścia. Z całego serca błagam o chociaż najmniejsze wpłaty. Wierzę, że razem uratujemy mojego ukochanego męża.

    Joanna, żona Adama

  • Rozpoczęło się ratujące życie leczenie! Pomóż!

    To niesamowite, jak wiele Dobrych Serc zwróciło się z pomocą. Ale mamy złe wieści – leczenie się rozpoczęło, potrzebujemy dalszego wsparcia, by móc je opłacać! Prosimy o pomoc!

    Adam jest po pierwszej wizycie w Kolonii. Sesja terapeutyczna trwała 5 dni i będzie już teraz powtarzana przy każdej chemioterapii.

    Adam Wasilewski

    To dla nas niesamowicie stresujący czas. Cieszymy się, że udało się zebrać pieniądze na wyjazd, ale boimy się, że nie uda nam się opłacić dalszego leczenia...

    Każda, nawet najmniejsza wpłata, to nieoceniona pomoc. Dziękujemy, że ratujesz życie Adama!

    Joanna, żona

Opis zbiórki

Podstępna choroba chce odebrać mi życie, ale ja tak łatwo na to nie pozwolę! Mam ukochaną żonę, dwóch wspaniałych synów – dla nich będę walczyć! Proszę, pomóż mi zebrać pieniądze na leczenie! 

Pierwsze objawy rozpoczęły się rok temu… Gdy budziłem się rano, czułem się, jak osłupiały, zupełnie nie mogłem funkcjonować. Leczono mnie na neuroboleriozę, ale moje niepokojące ataki zaczęły się zasilać, aż w końcu zdarzały się już 3 razy dziennie! Wielokrotnie zgłaszałem w placówkach medycznych mój problem, niestety nie otrzymałem należytej pomocy…

Adam Wasilewski

Latem udałem się z żoną na wakacje. Nie sądziłem, że ten wyjazd zmieni całe nasze życie… Doznałem ataku – silniejszego, niż dotychczas… Straciłem przytomność i zostałem zabrany do szpitala. Na miejscu wykonano tomograf. Okazało się, że w mojej głowie jest GUZ!

Nie mogłem w to uwierzyć… Natychmiast wróciliśmy do domu. 4 dni później w szpitalu przeszedłem operację. Chwilę później otrzymałem kolejny cios, bo nie dało się usunąć guza w całości… 10% zostało w mojej głowie, niczym tykająca bomba…

Adam Wasilewski

Rozpocząłem leczenie: radioterapię, chemioterapię, oczekując na wyniki badania histopatologicznego. Gdy okazało się, że to glejak IV stopnia, czułem, jak ziemia osuwa mi się spod nóg… 

Od lat jestem na emeryturze. Poświęciłem ten czas na wychowanie synów, którzy są radością mojego życia i mogę bez wahania powiedzieć, że jestem z nich dumny. Nie potrafię pogodzić się z myślą, że miałbym zniknąć z ich życia. Chcę być dla nich wsparciem, chcę zestarzeć się u boku mojej kochanej żony…

Adam Wasilewski

Poruszyłem niebo i ziemię, by znaleźć ratunek. I udało się – to immunoterapia. Klinika w Kolonii w Niemczech może dać mi nawet 15 lat życia, co przy mojej diagnozie jest cudem. Jednak ten czas będzie mnie kosztował ogromne pieniądze… Z takimi kwotami nie poradzimy sobie sami…

Z całego serca proszę o choćby najmniejsze wsparcie, o udostępnienia zbiórki. Wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się pokonać zabójczego wroga.

Adam

Adam Wasilewski

➡️ Licytacje dla Adama

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł

    Wspieram i obejmuję modlitwą, sama przechodziłam przez chorobę nowotworową.

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Ewa
    Ewa
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł