Były koszykarz i trener Legii Warszawa prosi o pomoc! Zbieramy na wózek elektryczny

Elektryczny wózek inwalidzki i podnośnika sufitowego z montażem
Zakończenie: 24 Maja 2023
Opis zbiórki
Choroba nie patrzy na zawód, status społeczny, wiek ona poprostu atakuje boleśnie i niespodziewanie. Czasem najpierw się zakrada jak na zwierzynę, a gdy już zaatakuje, nie odpuszcza.
Przez lata byłem koszykarzem Legii Warszawa. Po zakończeniu kariery trenowałem kluby w Warszawie, Poznaniu, a potem w Żyrardowie. Byłem silnym, wysokim, sprawnym i aktywnym mężczyzną. Niestety po czasach młodości niewiele zostało.
W 2005 roku przeszedłem operację ścięgna Achillesa. Jednak ze szpitala wyszedłem z dodatkową chorobą – Parkinsonem. Był on spowodowany narkozą, która uszkodziła część mózgu. Trzęsące się ręce, spowolnione ruchy, sztywne mięśnie… miałem nadzieję, że niedługo się przebudzę, a życie będzie taki jak dawniej.
Niestety tak się nie stało, a kolejne przeszkody tylko dochodził. Najpierw złamane biodro i związane z nim 2. operacje, potem nastąpił ból, który zupełnie mnie unieruchomił. Po wszczepieniu rozrusznika zachorowałem na sepsę. Potem odezwały się poważne problemy z kręgosłupem.
Teraz jestem inwalidą z czterokończynowym niedowładem. Przyznano mi znaczny stopień niepełnosprawności. Moje gabaryty – waga i wzrost zmuszają mnie do zakupu specjalnego sprzętu na zamówienie. Wymagam ciągłej rehabilitacji przez choroby neurologiczne i upośledzenie narządu ruchu.
Bardzo proszę Cię o pomoc! Bez tego sprzętu nie będę mógł nawet wyjść z domu. Choroba po kolei zabrała mi wszystko. Pozwól mi na promień nadziei i spokojnego życia.
Adam