Wciąż szukamy odpowiedzi na pytanie: co dolega naszemu synkowi?

turnus hiperbaryczny
Zakończenie: 9 Lutego 2018
Rezultat zbiórki
Adaś jest już po turnusie w komorze hiperbarycznej, który był możliwy dzięki Pomagaczom z siepomaga.pl. Chcielibyśmy opisać, jak przebiegła terapia hiperbaryczna Adasia, która odbyła się dzięki Waszemu wsparciu.
Najpierw jednak raz jeszcze chcieliśmy podziękować <3
Wasza pomoc była dla nas wielką motywacją, zwłaszcza w pierwszych dniach terapii, gdy wystąpiły trudności i traciliśmy wiarę, czy Adaś z powodu swojej nadpobudliwości będzie w stanie wytrzymać w komorze hiperbarycznej.
Fakt, że tak wiele osób dało nam możliwość skorzystania z turnusu, powodował w nas waleczne nastawienie. Wiedziałam, że nie możemy odpuścić, ponieważ pomoc zbyt wielu osób poszłaby na marne. Z dnia na dzień było coraz bardziej optymistycznie. Adaś przyzwyczaił się do zabiegów i czas spędzany w komorze (2 x dziennie po ponad 60 min. przez 20 dni) mijał nam na czytaniu ulubionych książeczek.
Jednym z pierwszych i najbardziej zauważalnych efektów było zwiększenie zasobu słownictwa oraz większa poprawność gramatyczna w mowie Adasia. Wypowiedzi stały się bardziej adekwatne, częściej też pojawiają się pytania ze strony synka, co nas cieszy, ponieważ wcześniej nie zadawał w ogóle pytań.
Obecnie, miesiąc po turnusie zauważam, że Adaś ma więcej pozytywnych dni. W ostatnich tygodniach miło nam słyszeć z przedszkola, że Adaś miał dobry i spokojny dzień (wcześniej przewagą były dni nerwowe).
Jeszcze raz dziękujemy za tę szansę!
Opis zbiórki
Rozwój naszego syna zaniepokoił nas około jego drugich urodzin. Serce matki wie, że coś jest nie tak, czuje to.
Gdy inne dzieci około drugiego roku życia zaczynały mówić, były zaciekawione życiem dorosłych, naśladowały - Adaś niewiele mówił, był nadruchliwy, a emocje wyrażał głośnym krzykiem. Wydawało nam się, że on po prostu bardziej wszystko odczuwa: dźwięki, obrazy, więc pierwsze kroki skierowaliśmy do specjalisty integracji sensorycznej.
Niestety, w tak wczesnym wieku trudno było postawić diagnozę. Otrzymaliśmy wskazówki do pracy w domu. Po pół roku nasze obawy potwierdziła nowa pani pediatra. Zleciła konsultację neurologiczną. Za nami badania genetyczne, EEG, Rezonans Magnetyczny i coraz to nowe konsultacje. W dalszym ciągu szukamy odpowiedzi na pytanie, z czym tak naprawdę się borykamy, co jest naszemu synkowi, dlaczego nie rozwija się tak, jak jego rówieśnicy.
Niektórzy sugerują autyzm, ale diagnozy autyzmu nie ma. Ma świetny słuch, rewelacyjną pamięć wzrokową, ale to wcale nie musi oznaczać autyzmu. Szukamy możliwości pomocy synkowi. Ostatnio pojawiła się możliwość skorzystania z turnusu hiperbarycznego 12 lutego 2018 roku, który polega na leczeniu tlenem w specjalnej komorze hiperbarycznej. Tlenowa terapia hiperbaryczna jest jedną z najbardziej efektywnych metod dostarczania tlenu do wszystkich komórek ciała. Wykorzystanie ciśnienia wyższego niż atmosferyczne pozbawia tlen fizjologicznych barier przenikania przez tkanki. Oznacza to, że tlen może przenikać tam, gdzie w normalnej sytuacji nie ma szans się przedostać. Metoda ta ma wiele zastosowań, między innymi z powodzeniem stosowana jest w dążeniu do poprawy funkcjonowania dzieci z ADHD i autyzmem.
Koszt turnusu to ponad 6 tysięcy złotych. Dla nas jest to duża kwota, kto ma chore dziecko, ten wie, że każdą złotówkę ogląda się po kilka razy przed wydaniem, a i tak brakuje na leczenie, które jest drogie. A z drugiej strony każdy rodzic zrobi wszystko, żeby jak najbardziej pomóc swojemu dziecku. I u każdego przychodzi taki moment, że bez pomocy innych ludzi nie daje już rady. My jesteśmy w takim momencie, potrzebujemy pomocnej dłoni.