

Wystarczyła chwila, by odebrać tak wiele❗️Walczymy dla Adriana❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny
Opis zbiórki
Sekunda – tyle wystarczyło, by życie mojego syna zmieniło się już na zawsze. Niefortunne zdarzenie, chwila słabości i ból brzucha prowadzący do omdlenia doprowadziły do tragicznego w skutkach wypadku. Do dziś pamiętam ten dzień, głos policjanta w słuchawce – "Pani syn miał wypadek i właśnie walczy o życie."
Był 3 kwietnia. W tym czasie Adrian pracował jako zawodowy kierowca. Wracał już do naszego domu na święta wielkanocne. Byliśmy w kontakcie, wiedziałam, że jest w Czechach i wkrótce przyjedzie. Nigdy jednak do domu nie dojechał. Zasłabł z bólu za kierownicą i zderzył się z betonową ścianą.
Z miejsca wypadku został przetransportowany do szpitala specjalistycznym helikopterem. Miał liczne obrażenia m.in. złamania obojczyka i ręki. To nie było jednak najgorsze. W wyniku zderzenia doszło do złamania kręgosłupa w kilku odcinkach.
Już w pierwszych dniach potrzebował usztywnienia kręgosłupa. Później zmagał się z krwotokami wewnętrznymi, owrzodzeniami, a nawet niedrożnością jelit. Bardzo cierpiał. Przeszedł kilka operacji usprawniających. Przeżył także sepsę i zapalenie płuc.
Na moich oczach rozgrywał walkę o to, co najcenniejsze – ŻYCIE. A ja każdego dni drżałam ze strachu, że w każdej chwili los mu je odbierze.

Gdy doszedł do siebie, rozpoczął rehabilitację. Niestety trwała ona zaledwie dwa tygodnie. Następna rehabilitacja przysługuje mu dopiero za rok! Nie możemy czekać tyle czasu! Brak ćwiczeń może przynieść tragiczne skutki!
Chcemy rozpocząć rehabilitację prywatną. Liczy się każdy dzień, dlatego nie możemy zwlekać. Chciałabym, aby Adrian odzyskał czucie w swoich kończynach. Wypadek pozostawił po sobie ślad w postaci porażenia czterokończynowego, co rzutuje na całe nasze życie. Syn jest całkowicie zależny od osób trzecich, a ja jako jedyna mogę mu pomóc.
Adrian zawsze był tą osobą, która dawała mi wsparcie w trudnych chwilach. Zawsze czułam, że mogę na nim polegać. Teraz to on, jak nigdy wcześniej tak bardzo potrzebuje mnie.
Codziennie zadaje mi dużo pytań i rozmawia ze mną o tym, co się dzieje. Próbuję rozmawiać z nim i zapewniać, że wszystko mam pod kontrolą i już niedługo wrócimy razem do domu. Jednak oboje doskonale wiemy, że sytuacja jest bardzo ciężka i wcale tak szybko do niego nie wrócimy.
Niestety nie mam oszczędności ani dochodów, które pozwolą mi w szybkim czasie zagwarantować Adrianowi rehabilitację. Dlatego proszę, pomóżcie mi zapewnić miejsce w prywatnym ośrodku rehabilitacyjnym dla mojego syna. Tylko w ten sposób mogę zawalczyć o jego zdrowie i lepszą przyszłość!
Marianna, mama Adriana

Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa300 zł
Dużo siły dla Pani i syna - bardzo poruszyła mnie i mamę Państwa historia - życzymy aby jak najszybciej syn rozpoczął rehabilitację i wsparcie dla Pani 🥺❤️
- 20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł