Skarbonka zakończona
Skarbonka

Pomóżmy Adrianowi! Może wyzdrowieć, to od nas zależy!

Avatar organizatora
Organizator:Natalia Rak

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

"

Adrian umiera na naszych oczach. Błagamy o pomoc, bo od kilku tygodni walczymy nie tylko z guzem mózgu, ale i z czasem! Tyle lat udało nam się oszukiwać chorobę, odraczać kolejne wyroki. Teraz już koniec tego uciekania – przyszedł czas, by stanąć z chorobą twarzą w twarz.

Do dziś mamy przed oczami wychudzonego i bladego Adriana z owiniętą bandażami głową. Duże oczy z nadzieją wpatrywały się i wpatrują, zawierzając wszystkiemu, co powiemy i wszystkiemu, co robimy. Większość właśnie takich obrazów cała rodzina zapamiętała z tamtego okresu. Usłyszeliśmy od lekarzy tylko jedno – „Nowotwór pnia mózgu, nieoperacyjny”. Na kilkuletnim dziecku, z trudem stąpającym po ziemi, postawiono krzyżyk…"

 

Tak piszą rodzice. Zrobią wszystko, by zdobyć potrzebną, ogromną kwotę, jakiej samodzielnie nigdy nie będą w stanie zarobić.

Może ich wesprzesz, tak jak ja? Masz wolne 1zł ? Świetnie, już złotówka mniej w tej zatrważającej kwocie.  Każdy grosik się liczy. 

Dobry uczynek zawsze jest w cenie, a już liczy się podwójnie, jeśli uratujemy wspólnie życie Adriana. 

Nie bądź obojętny, pomyśl, co byś zrobił, gdyby to dotyczyło Twojego dziecka. Nie walczyłbyś? Na pewno tak. Więc pomóż rodzicom Adriana w walce o życie syna. 

Wszystkie dzieci są naszymi skarbami! 

0 złWsparło 0 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio
na docelową zbiórkę:

"

Adrian umiera na naszych oczach. Błagamy o pomoc, bo od kilku tygodni walczymy nie tylko z guzem mózgu, ale i z czasem! Tyle lat udało nam się oszukiwać chorobę, odraczać kolejne wyroki. Teraz już koniec tego uciekania – przyszedł czas, by stanąć z chorobą twarzą w twarz.

Do dziś mamy przed oczami wychudzonego i bladego Adriana z owiniętą bandażami głową. Duże oczy z nadzieją wpatrywały się i wpatrują, zawierzając wszystkiemu, co powiemy i wszystkiemu, co robimy. Większość właśnie takich obrazów cała rodzina zapamiętała z tamtego okresu. Usłyszeliśmy od lekarzy tylko jedno – „Nowotwór pnia mózgu, nieoperacyjny”. Na kilkuletnim dziecku, z trudem stąpającym po ziemi, postawiono krzyżyk…"

 

Tak piszą rodzice. Zrobią wszystko, by zdobyć potrzebną, ogromną kwotę, jakiej samodzielnie nigdy nie będą w stanie zarobić.

Może ich wesprzesz, tak jak ja? Masz wolne 1zł ? Świetnie, już złotówka mniej w tej zatrważającej kwocie.  Każdy grosik się liczy. 

Dobry uczynek zawsze jest w cenie, a już liczy się podwójnie, jeśli uratujemy wspólnie życie Adriana. 

Nie bądź obojętny, pomyśl, co byś zrobił, gdyby to dotyczyło Twojego dziecka. Nie walczyłbyś? Na pewno tak. Więc pomóż rodzicom Adriana w walce o życie syna. 

Wszystkie dzieci są naszymi skarbami! 

Wpłaty

Wygląda na to, że nie było tutaj żadnych wpłat.