

Muszę być silna dla moich dzieci❗️Wesprzyj mnie w walce z BORELIOZĄ i kosztownym leczeniem!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Jeszcze kilka lat temu prowadziłam szczęśliwe, spokojne życie u boku bliskich – mojego męża i trojga dzieci. Starałam się cieszyć każdą chwilą! Niestety wraz z nagłą chorobą tak wiele się zmieniło... Codzienność wypełniła się cierpieniem i lękiem o przyszłość, a do kalendarza na stałe wpisały się wizyty u specjalistów. Proszę, przeczytaj moją historię!
Na przełomie 2020 i 2021 roku mój poukładany świat został zburzony przez problemy zdrowotne, które towarzyszą mi do dziś. To wszystko zaczęło się tak nagle! Pewnego dnia moja noga zaczęła puchnąć i pojawił się straszny rumień! Skojarzyłam, że coś mnie ugryzło, ale nie miałam pojęcia co. Zaniepokojona udałam się do lekarza i otrzymałam antybiotyk. Niestety objawy nadal się utrzymywały...
Kolejne kontrole i kolejne badania nie dostarczyły nowych informacji. Po jakimś czasie ból ustąpił, a ja myślałam, że już wszystko będzie w porządku. Jednak tak się nie stało... Moje problemy powróciły w 2022 roku! Choć zawsze cieszyłam się świetną odpornością, to nagle coraz częściej łapałam różne infekcje. To był dla mnie ważny sygnał! Dodatkowo cierpiałam na częste bóle głowy, pleców, drętwienie ręki i problemy żołądkowe.
Ponownie wykonano badania krwi, które niczego nie wykazały. Otrzymałam kolejne leki, jednak one nie zatrzymały objawów. Co gorsza, stopniowo zaczęły się pojawiać kolejne! Wśród nich było m.in. uczucie bardzo mocno bijącego serca, drżenie kończyn, nadmierne pocenie się, niekontrolowane czerwienienie, wysypki, zaburzenia perystaltyki żołądka i jelit. Byłam przerażona!
Niestety dolegliwości nie ustępowały, a ja coraz gorzej radziłam sobie z codziennością... Byłam już zmęczona ciągłymi poszukiwaniami i trudnościami, które spędzały mi sen z powiek! W końcu po kolejnych badaniach otrzymałam odpowiedź na wszystkie moje pytania. Okazało się, że choruję na BORELIOZĘ!

Od razu rozpoczęłam leczenie, jednak choroba cały czas daje o sobie znać i osłabia mój organizm. Na co dzień mierzę się m.in. z drżeniem mięśniowym, uczuciem mrowienia, problemami z koncentracją, zawrotami głowy, uczuciem niepokoju oraz zwiększoną nerwowością. To wszystko sprawia, że moja codzienność jest niezwykle trudna.
Niestety to nie jest jedyny problem mojej rodziny. Troje moich wspaniałych dzieci są osobami z niepełnosprawnościami. Często znajomi pytają mnie, jak sobie ze wszystkim radzę. Ja po prostu wiem, że muszę być silna właśnie dla moich dzieci! Dlatego tak bardzo potrzebuję stałej opieki wielu specjalistów i regularnych badań kontrolnych. Kluczowe jest także kontynuowanie leczenia, które opiera się na regularnym przyjmowaniu zastrzyków, antybiotyków i suplementów. Tylko tak mam szansę na lepsze jutro! Niestety koszty, które się z tym wszystkim wiążą, już teraz są ogromne, a stale rosną...
Dlatego jako mama chorych dzieci i jednocześnie osoba mierząca się z tak trudną diagnozą zwracam się do Was z wielką prośbą o pomoc! Już raz otworzyliście przede mną swoje serca i doświadczyłam Waszej dobroci. Nigdy o tym nie zapomnę! Niestety koszty opieki medycznej są ogromne i przekraczają możliwości finansowe mojej rodziny... Będę wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą wpłatę!
Agnieszka
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa120 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Urszula18 zł
- 50 zł