Agata Jankowiak, 42 lata

W kwietniu 2024 roku usłyszałam diagnozę, która zmieniła całe moje życie – nowotwór złośliwy tkanki miękkiej, high-grade myxoid liposarcoma. Od tego momentu rozpoczęła się moja walka o życie – przeszłam chemioterapię, radioterapię oraz trzy operacje. 30 grudnia 2024 roku zakończyłam leczenie i wierzyłam, że najgorsze jest już za mną. Niestety, los okazał się bezlitosny...

Zaledwie miesiąc później, 3 lutego 2025 roku, kontrolne badanie TK wykazało, że w tym samym miejscu pojawił się nowy guz. Wynik histopatologiczny potwierdził moje najgorsze obawy – to wznowa choroby. Zostałam zmuszona, by na nowo rozpocząć leczenie...

Jestem mamą czwórki małych dzieci, które mnie potrzebują, dlatego nie mogę się poddać. Muszę walczyć nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla nich – by mogły mieć mamę, która je kocha, przytula i prowadzi przez życie. Niestety, kolejne etapy terapii to wyzwanie, które przerasta moje możliwości finansowe.

Bardzo proszę o Waszą pomoc. Każde wsparcie daje mi siłę i nadzieję na dalszą walkę. Dziękuję z całego serca, że jesteście ze mną w tym trudnym czasie.

Agata