Agata Jung, 28 lat

Mam na imię Agata. Urodziłam się z dysplazją – chorobą, która z roku na rok zmieniała mnie w niepełnosprawnego człowieka. Przez wiele lat nie mogłam się nawet wyprostować, bo kość biodrowa nie chciała się ruszać do tyłu i do przodu przez swoje położenie. Potrzebowałam operacji!

Po zabiegu mój stan się poprawił, jednak nic nie dzieje się od razu. Potrzebuję stałej opieki specjalistów, a także intensywnej rehabilitacji, choć nawet ona nie jest w stanie pomóc mi ze wszystkimi problemami, z jakimi się mierzę. Niewykluczone, że czekają mnie kolejne operacje…

Wierzę, że wiele dobrego jeszcze przede mną. Póki co muszę jednak walczyć o jak najlepszą sprawność. Dzięki Wam moja przyszłość może być łatwiejsza! Z całego serca proszę o wsparcie! Będę wdzięczna za okazaną pomoc!

Agata