

Walczę o życie dla moich córeczek – RAK mnie nie pokona❗️Proszę o POMOC❗️
Cel zbiórki: Drugi cykl szczepień z komórek dendrytycznych
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Drugi cykl szczepień z komórek dendrytycznych
Aktualizacje
Kończą się środki ze zbiórki❗️Bardzo potrzebuję Waszego wsparcia❗️
Wracam do Was z aktualnymi informacjami!
Po zaszczepieniu drugą dawką byłam w styczniu na kontroli w Niemieckiej Klinice w Koln. Wyniki są stabilne. Niestety był to rak w IV stadium, dlatego lekarze zalecili dodatkowo roczną terapię. Podczas terapii otrzymuje wlewy z dwóch leków tak zwanych blokad komórek nowotworowych. Jestem już po jednym cyklu wlewów a do końca roku muszę przyjąć ich 4 cykle.
Następny cykl wyznaczony na 19 maja. Jest szansa, abym dostała te leki odpłatnie w Polsce. Obecnie jestem na etapie załatwiania podania mi wlewów prywatnie w szpitalu w Warszawie. Koszt jednego cyklu to około 30 tys. w klinice niemieckiej. Tam oprócz wlewów mam też zabiegi naświetlające oraz hipertermie.

Niestety nie stać mnie, aby przyjąć tam wszystkie 4 cykle, więc próbuje załatwić w Polsce chociaż podanie wlewów z dwóch leków, które są najważniejsze w tej rocznej terapii.
Środki ze zbiórki topnieją... I choć robię, co w mojej mocy, by wyzdrowieć, bez pieniędzy stracę jakąkolwiek szansę. Dlatego proszę Was o dalszą obecność i wsparcie! Wiem jak wielką siłą jesteście! Wiem, ile dzięki Wam zawdzięczam! Proszę, pomóżcie mi dokończyć leczenie...
Dla moich córek, dla mojej rodziny, dla mnie...
Agata
Mamy nowe informacje❗️Walka z RAKIEM to ogromne wyzwanie – wesprzyj Agatę❗️
Kochani!
Wracam do Was z nowymi informacjami.
Zakończyłam dwa cykle szczepień. Leczenie było bardzo intensywne. Każdego dnia przyjmowałam różne kroplówki i zabiegi.
Było to mocno utrudnione, ponieważ wcześniejsze leczenie chemioterapią popsuło mi żyły. Ciężko jest znaleźć jakąś, która nie pęka i jest na tyle mocna, żeby przyjąć wszystkie kroplówki. Na szczęście ostatecznie pielęgniarki zawsze coś znalazły.
Jestem zmęczona i szczęśliwa, że ten etap już za mną. Całe leczenie, jakie do tej pory miałam wiąże się z dużym bólem i cierpieniem. Chyba tak już musi wyglądać droga do pełni zdrowia...

Niestety zebrane środki nie wystarczyły na pokrycie kosztów drugiego cyklu szczepień. Zorganizowałam brakującą kwotę, aby przystąpić do drugiej dawki szczepień.
Jednak na ostatniej konsultacji poinformowano mnie o konieczności wizyt kontrolnych. Po badaniach lekarze stwierdzą czy szczepienie wystarczyło, aby zahamować chorobę czy będą potrzebne dodatkowe leki. Koszt tej konsultacji wraz z zabiegami to kwota około 50 tys. złotych.
Jeśli będą potrzebne jeszcze dodatkowe leki kwota znów urośnie. Bardzo się tego boję... Proszę Was więc o dalszą pomoc, która może mi pomóc w zatrzymaniu raka!
Agata Stępień
Opis zbiórki
Na początku chcę wszystkim ogromnie podziękować za wsparcie, jakie mi okazano podczas pierwszej zbiórki. Było to niesamowite! Zmobilizowało mnie do walki, którą toczę od 2020 roku z potężnym przeciwnikiem – nowotworem złośliwym jelita grubego z przerzutami.
Diagnoza, którą usłyszałam była bezlitosna. Jak część z Was już wie, krótko po niej bardzo szybko przeszłam operację i podjęłam się półrocznej chemioterapii. Po tym czasie wydawało się, że wszystko będzie w porządku.
I wtedy spadł na mnie straszny cios. PRZERZUTY! Na płucu wykryto zmianę, która bez cienia wątpliwości była złośliwa… Kolejna operacja, znowu chemia. Tym razem znosiłam ją fatalnie. Dostałam silnej neuropatii! Wykręcało mi ręce, kurczył mi się przełyk… Mogłam nie przeżyć…

Leczenie było ciężkie i trwało długo, ale kolejny raz się podniosłam. Niestety, chwilę później los ponownie ze mnie zadrwił. Wykryto kolejny przerzut, na drugim płucu. Byłam załamana… Przeszłam trzecią operację. W Polsce zaproponowano mi ponownie to samo leczenie. Nie zaufałam…
Po drugim przerzucie zdecydowałam się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Założyłam zbiórkę i dzięki Waszej pomocy wyleciałam do USA. Zrobiono mi tam badania na obecność komórek przerzutowych we krwi. Nie wykryto nowych komórek, dlatego leczenie zostało odroczone na czas kiedy pojawią się one ponownie.
A ja nie mogę przecież bezczynnie czekać na kolejny przerzut, który mógłby okazać się śmiertelny! Postanowiłam działać dalej. Znalazłam klinikę tym razem w Niemczech. Specjaliści zajmujący się leczeniem nowotworów wiedzą, że moja nawracająca chorobą jest niestabilna i może napisać najgorszy scenariusz.
Zaproponowali 2 cykle szczepień z komórek dendrytycznych. Leczenie wycenili na ponad 300 tys. złotych! Dzięki wpłatom z ostatniej zbiórki mogę opłacić już jeden cykl szczepień, który zaczynam 27 września. Drugi cykl wyznaczono na 28 października, ale niestety pieniędzy już nie wystarczy.

Czasu mam naprawdę mało, dlatego po raz kolejny proszę Was o pomoc w zebraniu brakującej kwoty. Drugi cykl szczepień jest niezbędny do przeprowadzenia leczenia!
Wasze dobre serca i wsparcie, którym tak chętnie się dzieliliście podczas ostatniej zbiórki przekonały mnie, że nie jestem sama. Dodały mi odwagi do walki z tą podstępną chorobą. Mimo trzech poważnych operacji, dwukrotnym leczeniu chemioterapią i masy cierpienia, jakie przeżyłam!
Jestem wdzięczna za czas, jaki mam. Próbuję cieszyć się każdą chwilą spędzoną z córeczkami – 9-letnią Otylką i 6-letnią Amelką – rodziną i bliskimi. Nie wiem, jak skończy się leczenie i co przyniesie przyszłość, ale chcę patrzeć w nią optymistycznie, nie tracąc nadziei. Choć cena, jaką za to zapłaciłam i płacę nadal jest naprawdę ogromna!
Nie wiem, co kryje kolejny życiowy zakręt… Pewne jest jednak to, że dopóki obejmują mnie małe rączki moich córeczek, to nigdy nie przestanę walczyć! Bo być obecną w ich życiu to zaszczyt i mój cel.
Agata Stępień
- Anonimowy PomagaczX zł
- Lukasz50 zł
- Zuzanna ł100 zł
Walcz Agato
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa3,50 zł
- Damy radę100 zł
Zdrowiej Agatko