Walczę o sprawność od urodzenia... Proszę, pomóż mi normalnie żyć!

Agnieszka Augustyn

Walczę o sprawność od urodzenia... Proszę, pomóż mi normalnie żyć!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0072140
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Agnieszka Augustyn, 46 lat
Poznań, wielkopolskie
Stan po wydłużeniu kości udowej i piszczelowej w dzieciństwie na skutego wady wrodzonej nogi,
Rozpoczęcie: 8 Sierpnia 2023
Zakończenie: 9 Lutego 2024

Opis zbiórki

Dziękuję wszystkim, którzy mimo tak wielu zbiórek, zdecydowali się wesprzeć właśnie mnie! 

Moja ostatnia operacja w Klinice Paley European odbyła we wtorek 4 lipca. Zamiast 4 godzin, trwała aż 6,5. Choć była długa i skomplikowana – udała się! Niestety w jej trakcie straciłam dużo krwi, więc kolejne dni były walką z toczeniem, wymiotami, bardzo niskim ciśnieniem i bólem…

Od 32 lat nie zginałam nogi w biodrze przez brak stawu właściwego, nie miałam też odpowiednich mięśni i ścięgien. Dlatego poza wstawieniem endoprotezy biodra, nie obyło się bez przeszczepu mięśni, uzupełniania kości miednicy i kolana.

W ciągu ostatnich 15 miesięcy działo się tak dużo. Przeszłam trzy poważne operacje, co ogromnie obciążyło mój organizm. Doprowadziło to między innymi do anemii.

Agnieszka Augustyn

Mój mózg nie potrafi ruszać biodrem, musi się dopiero tego nauczyć. Patrzyłam, jak rehabilitantka zgina moją nogę, a ja nie czułam, że należy ona do mnie. To bardzo dziwne uczucie! To moje najbliższe zadanie – pracować nad tym, aby mózg stworzył drogę dla impulsu. Po prostu, żeby wiedział, że może już zginać nogę w biodrze. To długie i trudne zadanie, ale wiem, że możliwe! Wymaga jednak dużo pracy… rehabilitacji. W tym względzie będę potrzebowała nadal pomocy i wsparcia…

Od urodzenia zmagam się z problemami ortopedycznymi, przez które nie mogę żyć tak, jakbym chciała. To ciągła walka w nadziei, że leczenie przyniesie oczekiwane efekty.

Od 10 roku życia leczyłam się w klinice w Kurganie z powodu wrodzonej wady i problemów z układem kostnym. Stwierdzono u mnie całkowity brak stawu biodrowego i skróconą kość udową. W Polsce nie było wtedy dostępne tak zaawansowane leczenie. Musiałam poddać się zabiegowi wydłużenia nogi o 43 centymetry, przeszłam cztery operacje zakładania aparatu Ilizarowa.

Każdy zabieg łączył się z ogromnym bólem i wielomiesięczną rehabilitacją, ale przynosił dobre efekty. Przez wiele lat mój organizm w miarę dobrze funkcjonował, a ja mogłam skupić się na realizacji swoich życiowych planów. Ukończyłam studia, założyłam rodzinę, zostałam mamą. Z zawodu jestem psychologiem i na co dzień pracuję w szpitalu klinicznym, wspierając pacjentów chorych onkologicznie. Wiem, jak trudno jest czasem mierzyć się z przeciwnościami, na które nie byliśmy gotowi…

Agnieszka Augustyn

Kilka lat temu okazało się, że staw kolanowy w mojej leczonej nodze uległ całkowitemu zniszczeniu. Moja noga dosłownie zesztywniała, skrzywiła się i skróciła o 5,5 cm. Uszkodzenie stawu spowodowało jeszcze większe problemy z chodzeniem i nasiliło ból, który uniemożliwiał mi normalne funkcjonowanie.

Na początku nikt nie chciał się podjąć się przeprowadzenia skomplikowanej i wieloetapowej operacji. Dopiero lekarze w Europejskim Instytucie prof. Paleya w Warszawie przedstawili mi konkretne rozwiązania, podjęli się trzech skomplikowanych operacji.

Ten etap już za mną... ale żebym mogła wrócić do normalnego funkcjonowania, potrzebuje wielomiesięcznej rehabilitacji. Wierzę, że ostatecznie znów wrócę do pracy, wspierania moich pacjentów oraz codzienności, której tak bardzo mi brakuje. Proszę o pomoc!

Agnieszka

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0072140
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki