

Lekarze nie dawali nadziei, jednak Aga ma w sobie ogromną wolę życia! Pomóż odzyskać to, co zabrał zawał serca...
Cel zbiórki: Półroczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, leczenie, rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Półroczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, leczenie, rehabilitacja
Opis zbiórki
To historia, która mogła wydarzyć się każdemu z nas. Świat Agnieszki i całej naszej rodziny zawalił się w jednej, krótkiej chwili… Ostry zawał serca, nagłe zatrzymanie krążenia, niewydolność oddechowa... Gdy wydawało się, że nie może być gorzej, usłyszeliśmy diagnozę: czterokończynowe porażenie, brak kontaktu, stan wegetatywny...
Lekarze nie dawali nadziei. Mówili, że do końca życia będzie podłączona do respiratora, że nigdy nie będzie w stanie normalnie funkcjonować, siadać, nawiązać kontaktu. Że nic więcej nie da się zrobić.
Ale my wiedzieliśmy, że Agnieszka nadal tam jest – zamknięta w swoim ciele, bez możliwości wołania o pomoc. Nie mogliśmy się poddać. Nie wtedy, gdy wciąż bije jej serce.

Zaczęliśmy walczyć. Znaleźliśmy specjalistyczne centrum neurorehabilitacji – jedno z niewielu miejsc, które nie przekreśla takich przypadków. Przez zaledwie 8 tygodni pobytu udało się "zdziałać cuda".
Respirator nie jest już potrzebny do oddychania, Agnieszka może siedzieć i wraz z postępami rehabilitacji jest pionizowana. Zaczęła również przyjmować pokarmy doustnie oraz nawiązuje kontakt wzrokowy. Widzimy, jak powoli do nas wraca…
Przed nami jednak jeszcze bardzo długa droga. Marzymy, by Agnieszka mogła powiedzieć, co czuje. Żeby znowu mogła się uśmiechnąć nie tylko oczami, ale całą sobą. Żeby wróciła do życia, które tak bardzo kochała.

Każdy kolejny dzień rehabilitacji to nadzieja. Każdy tydzień to realna szansa na kolejne postępy. Ale koszt leczenia jest ogromny. Jeden turnus to kilkanaście tysięcy złotych, nie licząc leków, dojazdów i codziennych wydatków. Nasze możliwości się wyczerpują. Potrzebujemy Was.
Z całego serca prosimy – pomóżcie Agnieszce dalej walczyć. Dzięki Wam może odzyskać nie tylko sprawność, ale także głos, którym powie: „Dziękuję, że we mnie uwierzyliście”.
Rodzina i bliscy Agnieszki
- Wpłata anonimowa350 zł
- Wpłata anonimowa200 zł
- O.Łukasz Kwiatkowski OFM100 zł
Pamiętam w modlitwach. Pozdrawiam z Jerozolimy.
- Wpłata anonimowa20 zł
Dużo zdrówka
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowa50 zł