

Ta operacja może uwolnić mnie od bólu! Proszę o pomoc!
Cel zbiórki: Laparoskopowa operacja endometriozy
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Laparoskopowa operacja endometriozy
Opis zbiórki
Choruję na endometriozę już od wielu lat. Moje zmagania zaczęły się, gdy byłam nastolatką – mimo konsultacji z lekarzami, nikt nie potrafił nic poradzić na silne bóle miesiączkowe. Dowiedziałam się, z czym się zmagam dopiero w dorosłym życiu...
Mieszkałam wtedy w Anglii i trafiłam do szpitala z powodu bólu brzucha. Po wielu badaniach i konsultacjach padła diagnoza endometriozy. Stwierdzono wówczas 5 cm torbiel endometrialną lewego jajnika, nacieki choroby na więzadła krzyżowo-maciczne oraz głęboko przyrośnięte jelito grube do macicy.
Pierwszą operację przeszłam w 2018 roku – zabieg dał mi 4 lata życia bez bólu. Miałam cichą nadzieję, że choroba już nie wróci. Niestety, w 2022 roku bóle zaczęły wracać i przeszłam przez trwającą 1,5 roku kurację hormonalną, która jednak nie przyniosła oczekiwanych skutków. W lutym tego roku zadecydowano o drugiej operacji, gdzie została wyłuszczona torbiel endometrialna prawego jajnika, uwolnione zostały zrosty otrzewnowe oraz usunięte ogniska endometriozy z otrzewnej zagłębienia krzyżowo-macicznego. Niestety tym razem dolegliwości bólowe wróciły już po 2 miesiącach!
Postanowiłam poszukać pomocy w innym ośrodku i w kwietniu trafiłam do Instytutu Endometriozy, gdzie szczegółowe badania doprowadziły do ostatecznej diagnozy. USG i rezonans magnetyczny wykazały zmiany na więzadłach, liczne zrosty, nacieki, adenomiozę i zaatakowane jelito. Okazało się, że mój przypadek jest na tyle skomplikowany, że wymaga prywatnego leczenia u doświadczonego specjalisty – konieczne jest przeprowadzenie resekcji jelita, ponieważ naciek endometriozy istotnie zwęża światło jelita.
Od początku kwietnia przyjmuję hormony, które wprowadziły mnie w stan sztucznej menopauzy. Ma to na celu wyciszenie choroby i zminimalizowanie dolegliwości, które jednak w ciągu dalszym mi doskwierają. Nie chcę ryzykować kolejnej operacji, która nie przyniesie oczekiwanych skutków. Niestety, przeszkodą jest cena prywatnego zabiegu – to około 60 tysięcy złotych... Wiem jednak, że każdy miesiąc czekania pogarsza mój stan, dlatego operacja powinna się odbyć już w tym roku.
Chciałabym w przyszłości zostać mamą, jednak obecny stan zdrowia stawia przy tym marzeniu znak zapytania... Z ogromną wdzięcznością przyjmę więc Wasze wsparcie. Każda złotówka przybliży mnie do życia bez bólu i strachu o przyszłość. Czy mogę liczyć na Waszą pomoc?
Agnieszka
- Wpłata anonimowa20 zł
- Lukasz100 zł
Trzymam kciuki za uzdrowienie✊🙏
- Jacek20 zł
- Marek1 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
