Pilne!
Agnieszka Okoń - zdjęcie główne

Kochana mama i babcia walczy o życie! Razem zwyciężmy z nowotworem!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Agnieszka Okoń, 47 lat
Lublin, lubelskie
Nowotwór o niepewnym lub nieznanym charakterze jamy ustnej i narządów układu pokarmowego - wątroba, drogi żółciowe, pęcherzyk żółciowy
Rozpoczęcie: 11 września 2024
Zakończenie: 16 marca 2026
10 955 zł
WesprzyjWsparło 138 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0646018
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0646018 Agnieszka
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Agnieszce poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Agnieszka Okoń, 47 lat
Lublin, lubelskie
Nowotwór o niepewnym lub nieznanym charakterze jamy ustnej i narządów układu pokarmowego - wątroba, drogi żółciowe, pęcherzyk żółciowy
Rozpoczęcie: 11 września 2024
Zakończenie: 16 marca 2026

Opis zbiórki

Nazywam się Agnieszka i moje życie do niedawna było spokojne. Miałam wszystko – wspaniałego męża, dzieci, wnuki. Życie, które kochałam. Ale teraz mam coś jeszcze. Nowotwór. Rzadki, agresywny i zabójczy. Mam chorobę, która zmieniła każdy dzień w piekło bólu i strachu, a walkę o życie przelicza na pieniądze, których już nie mam...

Dokładnie 29 maja pierwszy raz trafiłam na SOR. Ból brzucha, który czułam, był mi wcześniej nieznanyprzeszywający, obezwładniający, odbierający oddech. Zrobiono mi USG, ostałam silne lekarstwa i kolejnego dnia wróciłam do domu ze skierowaniem do gastroenterologa. Próbowałam umówić się na wizytę na fundusz zdrowia. Termin wyznaczono mi na kolejny rok… ZA ROK!

2 czerwca znów pogotowie z jeszcze potężniejszym bólem. Tym razem zostałam przeniesiona na oddział, ponieważ badanie USG wykazało zmiany w jamie brzusznej. Kilka dni później przeszłam operację zabieg ECPW, mający na celu poszerzenie dróg żółciowych, założenie protezy i pobranie wycinków do badań histopatologicznych. 

Dokładnie 21 dni później trzymałam w rękach wyniki badań. Byłam przeszczęśliwa – wykluczały najgorsze! Nie wiedziałam tylko jeszcze, że były niekompletne…

Kolejna hospitalizacja i nieludzkie cierpienie wreszcie przyniosły informację, której tak się bałam… Na oddziale dowiedziałam się, że podczas ostatniego zabiegu lekarze pobrali wycinki nie tylko z żołądka i błony śluzowej, ale także dróg żółciowych. Po powrocie do domu ze strachem przepełniającym serce czekałam na telefon ze szpitala. Wiedziałam, że jeśli zadzwonią, będzie źle. Zadzwonili.

Mam nowotwór, który niszczy mnie od środka i walczę o życie! Chodzę na prywatne wizyty, wysyłam wyniki badań do opisu, umawiam kolejne konsultacje, których ceny już dawno wyczerpały moje oszczędności… Mam przed sobą dwie opcje: operacją Whipple’a, na którą jestem zakwalifikowana albo immunoterapia – obie w cenie, której nie sprostam…

Dlatego z głębi serca proszę Was o wsparcie dalszej diagnostyki i leczenia, a gdy już zapadnie decyzja co do dalszego postępowania – w opłaceniu rachunków za ostateczną walkę! Proszę, stańcie do niej razem ze mną! Dziękuję za każdą złotówkę…

Agnieszka

Wybierz zakładkę
Sortuj według