

Agnieszka – nasza mała wojowniczka po 9 operacjach serca! Teraz czeka na przeszczep serduszka i płuc... Prosimy, POMÓŻ!
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, terapia
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, terapia
Opis zbiórki
Kiedy dowiedzieliśmy się, że nasza córeczka urodzi się z ciężką wadą serca, świat nam się zawalił. Jeszcze w ciąży usłyszeliśmy słowa, których żaden rodzic nie chce nigdy usłyszeć: „Państwa dziecko ma wady rozwojowe serca – m.in. ubytek przegrody międzykomorowej”.
Nie da się opisać tego bólu… tej rozpaczy, która ściska gardło i odbiera oddech. Wiedzieliśmy, że tuż po narodzinach nasza córeczka będzie musiała walczyć o życie.
Agnieszka przyszła na świat 1 sierpnia 2022 roku w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Nie mogłam jej przytulić. Nie mogłam jej pocałować ani nawet dotknąć jej maleńkiej rączki. Od razu zabrano moją Kruszynkę na oddział intensywnej terapii. Leżała tam sama, pod aparaturą, otoczona kablami i dźwiękiem rozlegającym się z monitorów. Ja my mogliśmy tylko patrzeć… i modlić się, by przeżyła.

W 12. dobie życia przeszła pierwszą operację na otwartym sercu. Jej stan był krytyczny. Przez ponad miesiąc lekarze walczyli o jej życie. Później przyszły kolejne problemy – z płucami i nerwami krtani… Agnieszka straciła głos – nie mogła nawet zapłakać.
W kolejnych miesiącach przeszła kolejne operacje, trwające po wiele godzin, a w 2023 roku lekarze odkryli u niej niewykrytą wcześniej wadę – TGA (przełożenie wielkich pni tętniczych). Znowu walka o życie.
Po jednej z operacji konieczna była reanimacja i wszczepienie rozrusznika serca, który do dziś pomaga jej małemu serduszku bić… W 2024 roku Agnieszka znów trafiła na stół operacyjny. Zabieg trwał ponad 12 godzin. Po nim – niewydolność wielonarządowa, kolejne reanimacje, powikłania neurologiczne.
Przez jakiś czas nasza córeczka nie widziała, nie słyszała, nie reagowała. Lekarze mówili, że możemy ją stracić… Ale Agnieszka wróciła do nas cudem – do życia, do uśmiechu, do miłości. Jakby sama siłą swojego maleńkiego serduszka powiedziała światu: „Ja się nie poddam.”

Choć Agnieszka ma dopiero 3 latka, ma za sobą już 9 operacji na otwartym sercu. Pomimo ogromnych starań lekarzy, jej serduszko wciąż nie jest w stanie pracować samodzielnie. Jedyną szansą na życie jest przeszczep serca i płuc. Codzienność Agnieszki to nie beztroska zabawa, a wkłucia, leki, kontrole, badania, szpitalne sale. To wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, które znacznie przekraczają nasze możliwości.
Agnieszka ma starszą siostrę, którą kocha ponad wszystko. Marzy o tym, żeby pójść z nią do przedszkola, biegać, śmiać się, przytulać nas każdego dnia… Marzy o normalnym dzieciństwie i o życiu.
Prosimy Was z całego serca – pomóżcie naszej córeczce! Każda złotówka, każde udostępnienie, każda modlitwa to dla nas nadzieja. Nie potrafimy sobie wyobrazić świata bez jej śmiechu. Bez tych małych rączek, które codziennie chcą nas objąć.
Rodzice Agnieszki
- Wpłata anonimowa100 zł
- Robert100 zł
- Renata Sichelska50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa75 zł
Jezu ufam Tobie 🩵♥️
- Katarzyna100 zł
Zdrówka kochanie ♥️