Pilne!
Agnieszka Sieruta - zdjęcie główne

❗️Muszę walczyć o swoje życie – dla siebie, dla syna❗️On tak bardzo mnie potrzebuje....

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Agnieszka Sieruta, 46 lat
Chorzele, mazowieckie
Nowotwór złośliwy piersi (rak śluzowy naciekający G1) z przerzutami do płuc i kości
Rozpoczęcie: 13 lutego 2024
Zakończenie: 20 lutego 2026
345 784 zł(83,34%)
Brakuje 69 110 zł
WesprzyjWsparło 5930 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0126391
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0126391 Agnieszka

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Agnieszce poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczzaczyna wspierać co miesiąc

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Agnieszka Sieruta, 46 lat
Chorzele, mazowieckie
Nowotwór złośliwy piersi (rak śluzowy naciekający G1) z przerzutami do płuc i kości
Rozpoczęcie: 13 lutego 2024
Zakończenie: 20 lutego 2026

Aktualizacje

  • Nowotwór nadal sieje spustoszenie w moim organizmie❗️ Błagam, pomóżcie mi!

    Piszę do Was z sercem pełnym nadziei, ale także z ogromnym ciężarem. Moje życie to nieprzerwana walka z nowotworem złośliwym piersi, który wciąż nie daje mi wytchnienia.

    Obecnie jestem w trakcie leczenia w Niemczech, łącząc terapię wspomagającą układ odpornościowy z przyjmowaniem szczepionek dendrytycznych.

    Moje dotychczasowe leczenie przyniosło pewne sukcesy - przerzuty do płuc zostały cofnięte, a choroba zatrzymana. Jednak ten cichy zabójca nie daje za wygraną. Badania scyntygrafii wykazują wieloogniskowy aktywny proces przerzutowy do kości!

    Moje parametry krwi spadają, marker nowotworowy rośnie. Często zdarza się, że nie mam siły wstać z łóżka, zdarzyły się już problemy z chodzeniem. Każdy dzień to walka nie tylko z bólem, ale także z bezsilnością.

    Ostatni wyjazd na leczenie wiele mnie kosztował. Każdy kolejny wyjazd, każda kolejna terapia to ogromny wydatek, na który nie mogę sobie pozwolić bez Waszego wsparcia.

    Agnieszka Sieruta

    Proszę, zostańcie ze mną. Potrzebuję Waszej pomocy i udostępniania zbiórki z dopiskiem paru słów o mnie. To większa szansa na życie! 

    Z całego serca dziękuję wolontariuszom za pomoc, Darczyńcom za wpłaty i podarowane fanty na licytację. Dziękuję za akcje z maskotkami oraz książkami, a przede wszystkim za to, że wciąż działa Onkobazarek na Facebooku: 

    OnkoBazarek dla Agnieszki na walkę z rakiem

    Wasze wsparcie jest moją jedyną nadzieją. Ten dramatyczny czas wymaga środków. Proszę, pomóżcie mi dalej walczyć o życie.

    Agnieszka

Opis zbiórki

Muszę koniecznie kontynuować leczenie, aby powstrzymać lub spowolnić rozwój nowotworu. Immunoterapia jest dla mnie jedyną nadzieją i szansą! Bardzo Was proszę o dalsze wsparcie zbiórki: pomóżcie kontynuować moje leczenie i żyć jak najdłużej! 

Dziękuję za Wasze dobre serce! To dzięki Wam zielony pasek wyszedł poza ramy i udało się zebrać ponad 100%! Nigdy nie sądziłam, że zdołam uzbierać ponad 150 tysięcy złotych! Sprawiliście, że mogłam opłacić moje leczenie... Zawsze będę Wam za to wdzięczna, jednak to nie koniec mojej walki o życie i zdrowie...

Moja historia: 

Wszystko zaczęło się ponad 3 lata temu. Postawiono diagnozę nowotworu złośliwego piersi z rozległymi przerzutami do płuc, kości, kręgosłupa! Trudno jest przyjąć taką informację, a jeszcze trudniej usłyszeć: „W Polsce Pani nie pomożemy, na chemię jest już za późno”. Pojawiła się rozpacz, żal i pytanie: „Dlaczego? Co z moim dzieckiem?”.

Po wszystkich trudnych emocjach przyszła siła walki i pragnienie uzyskania pomocy za granicą. Pojawiła się szansa na leczenie w Niemczech. Postanowiłam założyć zbiórkę, a Wy okazaliście mi wielką pomoc!

Dzięki Waszemu wsparciu w ubiegłym roku rozpocząłem leczenie w klinice w Niemczech. Terapia rozpoczęła się od zabiegu leukoferezy, podczas której wyodrębniono z mojej krwi leukocyty T. 

Z leukocytów T oraz z wycinków mojego nowotworu wyhodowano szczepionkę zawierającą komórki dendrytyczne. Podczas terapii otrzymywałam również leki przygotowujące organizm do przyjęcia właściwej szczepionki oraz odpowiednie kroplówki.

Metoda polega na serii zastrzyków komórek dendrytycznych, które po wprowadzeniu w postaci szczepionki pod skórę, poszukują i niszczą komórki nowotworowe. Terapia ta jest niezwykle skutecznie i niestety niezwykle droga…

Agnieszka Sieruta

W tej chwili jestem po dwóch dawkach. Dwie serie kuracji zniosłam w miarę dobrze. Jedynymi skutkami ubocznymi, jakie odczułam, to osłabienie, zmęczenie i objawy grypopodobne. Dlatego w tym roku pragnę kontynuować leczenie. Na ten moment podpisałam umowę na 4 szczepienia…

Za kilka dni odbiorę wyniki badań: tomografii płuc, rezonansu brzucha i scyntygrafii kości. W dniach 5-6 marca czeka mnie kolejny wyjazd do Kliniki w Niemczech i kolejna dawka leku, a za kolejne cztery tygodnie następna szczepionka.

Po konsultacji z lekarzem wiem już, że muszę kontynuować leczenie przez kolejne miesiące, a może nawet i cały rok. Ponadto od momentu wystąpienia przerzutów tj. od 2021 roku otrzymuję leczenie alternatywne: dodatkowe leki, suplementy, zastrzyki oraz kroplówki.

Dziś już wiem, że leczenie zapowiada się długie i bardzo kosztowne... Jedna szczepionka to jednorazowy koszt około 35. tysięcy złotych, cena jednego turnusu to około 15 tysięcy!  W skali roku czyni to ogromną kwotę! Na taki koszt nie stać ani mnie, ani najbliższej rodziny. 

Nie jestem w stanie zaplanować kolejnych dni, przewidzieć, jaka przyszłość czeka naszą rodzinę. Wiem jednak, że każda podarowana złotówka da mi możliwość walki z nowotworem! Dlatego proszę, pomóżcie mi. Tak bardzo chcę żyć, patrzeć jak dorasta mój Syn…

Agnieszka

Agnieszka Sieruta

➡️ Licytuj i pomóż Agnieszce!

Wybierz zakładkę
Sortuj według