PILNE❗️6 śmiertelnych guzów w głowie Agnieszki! Rodzina błaga o pomoc...

ratowanie życie: Immunoterapia i terapia wspomagająca w Niemczech
Zakończenie: 29 Grudnia 2020
Rezultat zbiórki
16 września 2020 roku Agnieszka zmarła. Nie udało się wygrać z groźnym przeciwnikiem, jakim jest glejak... Pozostawiła pogrążonych w smutku męża Jarka i syna Patryka, którym składamy najszczersze kondolencje.
Dziękujemy Wam za wsparcie, dzięki któremu Aga mogła się leczyć, można było jej kupić czas...
Niech spoczywa w pokoju [*]
Opis zbiórki
Walczymy o życie Agi – mamy, żony, którą zaatakował nowotwór… Glejak chce odebrać ją zrozpaczonym bliskim! W głowie Agi jest aż 6 nieoperacyjnych guzów… W Polsce nie ma już dla niej szans, lekarze są bezradni. Nadzieja na życie jest w Niemczech… Aga i jej rodzina błagają o ratunek!
Mam na imię Agnieszka, mam wspaniałego męża Jarka i syna Patryka… Zamiast cieszyć się życiem, boję się śmierci. W mojej głowie jest 6 guzów… Glejak dla wielu to wyrok, ale ja się nie poddam – chcę żyć! Walczę o każdy dzień…
Jarosław, mąż Agnieszki: Jesteśmy w klinice, gdzie trwa dramatyczna walka o życie Agnieszki. Wystarczyły 2 miesiące, by nasze życie zmieniło się w koszmar rozpaczy i choroby... Agnieszka nigdy na nic się nie skarżyła. To zawsze ona była naszą podporą… To straszne, widzieć, jak cierpi.
Agnieszka jest słaba, bardzo mało mówi… To właśnie problemy z mową były tym, co jako pierwsze zaczęło nas martwić. Aga myliła słowa, chciała coś powiedzieć, ale nie wiedziała, jak… Miała doskonałą pamięć, a nagle zaczęła zapominać. Skarżyła się na bóle głowy. Nie wytrzymałem, pojechaliśmy do szpitala. Żonę zabrano na badania, a ja czekałem na wieści. Nie spodziewałam się tego, co miałem usłyszeć…
Lekarz przyszedł omówić z nami wyniki. Widziałem jego minę, wiedziałem, że coś jest nie tak. Nie przyszło mi jednak myśl, że kartka, która ją trzyma, to wyrok śmierci... W głowie Agi znaleźli 6 guzów. Jest ich tyle, że nie nadają się do operacji… Guzy to glejaki IV stopnia złośliwości. Najgorsze z najgorszych…
W Polsce lekarze postawili na Agnieszce krzyżyk. Powiedzieli, że nie ma dla niej żadnych szans i metod leczenia. Radio- i chemioterapia nie działa na glejaka, nie wyleczy Agi… Baliśmy się, że ją osłabi, a jakakolwiek infekcja zabije. Ukochanej osobie można dać wszystko, poza jednym – dać umrzeć!
Zaczęliśmy szukać lekarzy, ratunku. Kolejne drzwi, za którymi miała być nadzieja, zamykały się przed nami… Nadzieja przyszła z Niemiec, tam jest więcej nowych metod leczenia, niedostępnych w Polsce… Lekarze zakwalifikowali Agę do immunoterapii. W tym leczeniu podaje się przeciwciała dokładnie na ten rodzaj guzów, które są w głowie. Ma wzmocnić układ odpornościowy, pobudzić do walki… Dla Agnieszki to jedyna i ostatnia szansa. Każdy cykl to koszt niemal 30 tysięcy euro… Tyle kosztuje życie.
Jesteśmy już w Niemczech, codziennie dojeżdżamy do kliniki. Nie można było dłużej czekać, bo każdy dzień bez leczenia to przegrana w walce o życie. Wciąż nie zapłaciliśmy za pierwszy cykl, a przed Agnieszką jeszcze dwa następne! Koszty są ogromne i przerażające… Zawalił nam się świat, grunt pali pod nogami…
Agnieszka ma szansę na życie, ale nie mamy jak za nie zapłacić… Brak pieniędzy skaże moją żonę na śmierć! Proszę o pomoc… Aga chce żyć, mamy kochająca rodzinę, mamy dziecko… Mieliśmy być razem, patrzeć, jak dorastają nasze wnuki… Nie wyobrażam sobie życia bez niej…