

Jedna kobieta i ogrom cierpienia! Agnieszka znów potrzebuje pomocy!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy
Aktualizacje
Niestety nie jest lepiej...
Kochani Darczyńcy! Dzięki Waszemu wsparciu mogłam odbyć turnus rehabilitacyjny, na który normalnie nie byłoby mnie stać! Podczas pobytu miałam przeprowadzane różnorodne zabiegi i byłam otoczona wsparciem specjalistów. Nabierałam sił, ale kiedy wróciłam do domu zderzyłam się z szarą rzeczywistością.
Mój stan zdrowia znów się pogorszył, mam problemy z oddychaniem i poruszaniem się. Bardzo puchną mi nogi, co powoduje ogromny ból. Wymagam rehabilitacji i dalszego leczenia, na które po prostu mnie nie stać… Do tego bardzo pogorszył mi się słuch i potrzebuję aparatów słuchowych.

Obecnie nawet wykupienie recepty staje się dla mnie problematyczne… Dlatego znów zwracam się do Was z uprzejmą prośbą o pomoc, moje kochane Aniołki. Tylko dzięki Wam jestem w stanie walczyć z przeciwnościami losu i zadbać o stale pogarszające się zdrowie… Każda złotówka to dla mnie ogromne wsparcie!
Agnieszka
Agnieszka potrzebuje wsparcia!
Kochani, wracam do Was z prośbą o pomoc. Niestety nie jest lepiej...
Ból, który odczuwam jest nie do zniesienia! Tylko leki potrafią go zmniejszyć. Chciałabym, aby te okropne dolegliwości bólowe w końcu zostawiły mnie w spokoju...
Skręciłam też kostkę, co jest dodatkowym trudnością! Boję się, ponieważ wdała się ropa i potrzebuję stałej opieki medycznej. Przepuklina kręgosłupa, z którą zmagam się już od dawna, także coraz bardziej utrudnia mi każdy kolejny dzień.
Większość zebranych środków została przeznaczona na pokrycie mojego dotychczasowego leczenia. Problemy zdrowotne nie mają jednak końca!
Proszę, pomóż mi uśmierzyć ból. Proszę nawet o najmniejszy gest dobrego serca! Już dzisiaj jestem wdzięczna za Twoja dobroć.
Agnieszka
Opis zbiórki
Wciąż walczę. Każdego dnia, w każdej mojej chwili, od momentu, w którym się budzę, aż do godziny zaśnięcia. Choroby zabierają mi wszystko, wciąż sięgając po więcej. Coraz częściej czuję się bezsilna. Ciężar chorób mnie przygniata. W walce o zdrowie jestem sama i tak bardzo się boję, że polegnę...
Cukrzyca, choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa, uszkodzenie nerwów słuchowych, miażdżyca, marskość nerki. Moje diagnozy można wymieniać i wymieniać. Każda z nich to nie tylko kolejne strony w grubej teczce historii chorób, każda z nich to ból, strach, niepewność i pogrzebane nadzieje na lepsze jutro.

Pogodziłam się z tym, że jestem chora, ale los zadaje mi cios za ciosem. Uszkodzenie nerwów wzrokowych pogłębia się, utrudniając każdą chwilę mojego życia! Problemem jest dla mnie wyjście z domu, porozumienie się z kimkolwiek. Nigdzie nie jestem już bezpieczna!
Zakup aparatów słuchowych bardzo mi pomógł, jednak to jedynie kropla w morzu moich potrzeb. Tak bardzo chcę móc, choć na chwilę uwolnić się od bólu i ograniczeń. Dlatego wciąż walczę i w tej walce nie odpuszczę. Błagam, pomóż mi, raz jeszcze!
Agnieszka
- Wpłata anonimowaX zł
- Anonimowy Pomagacz50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
Powodzenia i dużo siły! Modlę się za Panią
- mirko50 zł