Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Aby zły los wreszcie się odwrócił. Pomagamy Ali i Filipowi!

Alicja i Filip Skrobek
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Turnus rehabilitacyjny dla Ali i Filipa

Zgłaszający zbiórkę: Jesteśmy Blisko
Alicja i Filip Skrobek
Cekanów, łódzkie
Ala - stan po usunięciu guza mózgu, Filip - zaburzenia wzrostu
Rozpoczęcie: 29 Stycznia 2020
Zakończenie: 26 Czerwca 2020

Opis zbiórki

Życie okazało się dla naszej rodziny przewrotne. Zawsze, kiedy dotykało nas szczęście, wkrótce musieliśmy zaznać bólu i nieszczęścia. Ala w wieku 5 lat zaczęła mieć silne bóle głowy z gorączką i wymiotami. Nic nie poprawiało się po podawaniu leków, więc trafiła do szpitala. Guz mózgu - taką otrzymaliśmy diagnozę. Potrzebna była pilna operacja, aby Ala przeżyła. Udała się, ale nie bez konsekwencji. Córka po operacji do dzisiaj ma ataki padaczki i niedowład lewej strony ciała. Od tego czasu regularnie ją rehabilitowaliśmy. Gdy stan Ali udało się ustabilizować okazało się, że jestem w ciąży.

Miały lata, Filip rósł, z Alą było coraz lepiej. Mąż pracował za granicą, abyśmy mogli odłożyć każdy grosz na nasz wymarzony dom. I w końcu udało się. Wykończyliśmy go i razem mogliśmy w nim zamieszkać. Nasze szczęście trwało zaledwie 3 miesiące. Mąż położył się na kanapie. Nagle syn zawołał, że nie może dobudzić taty. Gdy przybiegłam od razu zaczęłam reanimację, wezwałam karetkę, ale było już za późno. I tak zostaliśmy sami. Od tego czasu minęły już 3 lata, a ja radzę sobie, jak mogę. Bardzo bym chciała, aby moje dzieci pojechały na turnus rehabilitacyjny. Jednak samej nie uda mi się na to odłożyć. Dlatego z całego serca proszę o pomoc i wsparcie. Niech los w końcu się odwróci.

Kasia, mama Ali i Filipa

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki