

Zawalcz z nami o zdrowie naszego synka❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Mamy wspaniałe wieści! Antoś czuje się lepiej!
Kochani, wracamy do Was z dobrymi wieściami! Antek czuje się lepiej!
Nasza rzeczywistość obecnie wygląda tak, że raz w miesiącu jeździmy na badania kontrolne krwi, które mają wykazać, czy gen powodujący białaczkę jest wciąż aktywny.

Antek uczestniczy w lekcjach zdalnie, ponieważ izolacja nadal jest wskazana przez specjalistów. Co nas bardzo cieszy, synek jest dosyć energiczny, a co bardzo ważne – poprawa w jego samopoczuciu jest dostrzegalna!
Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy wsparli naszą zbiórkę do tej pory. Tym, którzy byli z nami od początku i tym, którzy dołączyli do nas w czasie tej trudnej drogi. Jesteście niesamowici!
Mama Antosia
Opis zbiórki
Antoni jest pogodnym chłopcem, a pod koniec sierpnia zaczął przygodę ze sportem. Zapisał się nawet do klubu LKS Baborówko. W tym roku wkroczył w mury szkolne, jako pierwszoklasista. Z końcem września Antosiowi zaczęły pojawiać się jednak siniaki oraz sporadyczne krwawienia z nosa…
Nie wiązaliśmy tego z chorobą. Który z chłopców nie ma siniaków, grając w piłkę? Niestety pewnego dnia Antoś dostał krwotoku z nosa, z którym musieliśmy jechać do szpitala.
Antek został zbadany i przyjęty na oddział. Wtedy też dopadła go infekcja górnych dróg oddechowych. Po zbadaniu krwi, lekarze podejrzewali białaczkę…

Najszybciej, jak to było możliwe, przetransportowano nas do szpitala klinicznego w Poznaniu. Antek przeszedł szereg badań, wiele z nich odbyło się pod narkozą. Niestety podejrzenia lekarzy zostały potwierdzone.
U Antosia zdiagnozowano ostrą białaczkę szpikową. Pierwszy cykl chemioterapii mamy już za sobą, jednak całe leczenie może potrwać nawet do dwóch lat.
Rozpoczęliśmy walkę z ciężką chorobą naszego dziecka, ale całym sercem wierzymy, że ją wygramy! Będziemy wdzięczni, jeżeli dołączysz do nas, aby wspólnie zawalczyć o zdrowie naszego synka!
Rodzice Antosia