Alessandra Bielawska, 49 lat

Rok 2008 przyniósł mnóstwo bólu, cierpienia oraz niepewności, co przyniesie przyszłość. To właśnie wtedy zdiagnozowano u mnie straszną chorobę neurologiczną, która z każdym dniem brutalnie odbiera mi sprawność… 

Choroba odebrała mi sprawność lewej części ciała. Sytuacja zmusiła mnie do poruszania się wyłącznie na wózku inwalidzkim. Dodatkową przeszkodą są zaburzenia równowagi oraz podwójne widzenie, które bardzo przeszkadza mi w czytaniu i pisaniu. Muszę zakrywać jedno oko lub mrużyć oboje, by wyostrzyć obraz.

Dawniej byłam bardzo aktywna. Wszędzie jeździłam rowerem, z którego teraz musiałam przesiąść się na wózek. Bardzo chciałabym zatrzymać rozwój choroby, by być w takiej formie przez kolejne lata. Niestety, koszt leczenia i rehabilitacji jest bardzo duży. Jeśli zdecydujesz się mi pomóc, będę niezwykle wdzięczna!

Aleksandra