Nasz tata przez całe życie ciężko pracował w kopalni. Starał się zapewnić swojej rodzinie dobre warunki oraz dbał o przyszłość swoją i naszej mamy. W zeszłym roku przeszedł na emeryturę. Nawet się nią nie nacieszył… Miesiąc później zdiagnozowano u niego nowotwór. 

To takie niesprawiedliwe. Po tylu latach intensywnej pracy powinien w końcu odpocząć, zająć się swoimi pasjami i zrobić coś dla siebie. Tymczasem przyszło mu się mierzyć z przeciwnikiem, którego nie braliśmy pod uwagę! A w tej walce stawką jest jego życie.

Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Najpierw wykonano badanie USG, które wykazało pewne nieprawidłowości. Wszelkie wątpliwości rozwiały wyniki tomografii komputerowej. 

Obecnie nadal trwa diagnostyka. Lekarze podejrzewają, że guz jest w okrężnicy, natomiast w wątrobie występują liczne przerzuty! 

Tata przeszedł kilka cykli chemioterapii paliatywnej, której celem jest przedłużenie życia oraz poprawienie jego jakości… 

Niestety chemia odbiera coraz więcej sił. Tata był słaby, często przesypiał cały dzień. Razem z mamą szukaliśmy dla taty najlepszych leków, które choć trochę zmniejszą jego ból i pozwolą przeżyć kolejny dzień bez cierpienia. 

Znaleźliśmy odpowiednie lekarstwa, które pomagają! Wspomagają one funkcjonowanie w trakcie leczenia, pomagają obciążonej wątrobie oraz zmniejszają ból! Niestety, są też bardzo drogie…

Tata jest także pod opieką hospicjum domowego. Cały czas musi przyjmować kroplówki, które nie są refundowane… To generuje kolejne koszty. Wspomagają one jednak pracę wątroby i sprawiają, że jest ona mniej obciążona. Nie możemy z nich zrezygnować. 

W marcu tata przyjmie kolejną dawkę chemioterapii. Nie mamy pewności jak się po niej poczuje. Nie możemy ryzykować, musimy zapewnić mu sprawdzone sposoby leczenia, które do tej pory okazały się skuteczne – leki oraz kroplówki.  

Miesięczne koszty leczenia wynoszą niemal 4,5 tysiąca zł! To bardzo dużo, za dużo… Nasz tata cierpi, nie możemy na to patrzeć. Przez wiele lat ciężko pracował, teraz zasługuje na to, co najlepsze. Prosimy, pomóżcie nam zadbać o naszego kochanego tatę. 

Rodzina Alfreda

Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.