Pilne!
Alicja Wasilewska - zdjęcie główne

U Alicji zdiagnozowano złośliwy nowotwór jajnika❗️Potrzebna pilna pomoc❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, zakup samochodu osobowego

Organizator zbiórki:
Alicja Wasilewska, 24 lata
Wojciechów, lubelskie
Nowotwór złośliwy jajnika
Rozpoczęcie: 23 grudnia 2024
Zakończenie: 27 marca 2026
45 121 zł
WesprzyjWsparły 773 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0744987
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0744987 Alicja
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Alicji poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, zakup samochodu osobowego

Organizator zbiórki:
Alicja Wasilewska, 24 lata
Wojciechów, lubelskie
Nowotwór złośliwy jajnika
Rozpoczęcie: 23 grudnia 2024
Zakończenie: 27 marca 2026

Opis zbiórki

Moja córka Alicja  jest studentką trzeciego roku weterynarii na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Wczesną wiosną zdiagnozowano u niej bliżej nieokreślonego guza jajnika. Po pierwszej operacji byliśmy pełni dobrej myśli – oczekiwaliśmy na wynik histopatologi. Niestety diagnoza była druzgocąca… Okazało się, że to złośliwy nowotwór jajnika!

Konieczne było przeprowadzenie drugiej operacji, ponieważ zmiana szybko odrosła w tym samym miejscu! Wynik histopatologi kolejnego wyciętego guza również był niekorzystny. Lekarze zdecydowali o pilnym wprowadzeniu leczenia. Dokładnie 12 grudnia Alicja rozpoczęła chemioterapię.

Alicja Wasilewska

Córka pomimo ogromnego obciążenia, zarówno fizycznego jak i psychicznego, nie przerywa studiów. Mimo choroby chce dążyć do wyznaczonego celu, za co bardzo ją podziwiam. Niestety piętrzące się w naszej rodzinie trudności sprawiają, że musimy prosić o pomoc. Jako mama Alicji czuję się kompletnie bezradna. Jestem osobą z orzeczeniem o niepełnosprawności, a w związku z chorobą córki musiałam zrezygnować z pracy.

Koszty związane z leczeniem, rehabilitacją, dojazdami do szpitala i wizytami u specjalistów są ogromne, a to dopiero początek walki Alicji. Chciałabym, aby córka mogła przejść przez leczenie ze spokojną głową. Bez obaw, że środków może zabraknąć. Niestety nie jesteśmy w stanie sami wszystkiego sfinansować. Dlatego z całego serca proszę o pomoc! 

Aneta, mama Alicji

Wybierz zakładkę
Sortuj według