Nasza mała wojowniczka, przez niemal połowę życia walczy z nowotworem! Pomóż!

Nierefundowana suplementacja po chemio i radioterapii
Opis zbiórki
Nasza dzielna Alusia skończy w tym roku 6 lat. Jest jeszcze taka malutka, a spotkało ją tak wiele nieszczęść. Cała historia zaczęła się dwa lata temu. Początkowo oczko Ali uciekało na bok. Wizyta u okulisty ostatecznie zakończyła się pobytem na oddziale neurologii dziecięcej, gdzie rezonans magnetyczny wykazał guza w zatoce sitowej i klinowej.
Po licznych badaniach usłyszeliśmy słowa, które brzmią w naszych głowach do dziś. Nowotwór złośliwy - mięsak prążkowanokomórkowy IV stopnia, który sprawił, że strach o życie naszej córeczki był nieodłącznym elementem każdego dnia.
Gigantyczne serie badań, informacje o niezbyt dobrych wynikach i fakt, że guz w ciągu 3 tygodni podwoił swoją wielkość. Dodatkowo, przerzuty na płucach… Byliśmy załamani i zrozpaczeni, ale wiedzieliśmy, że musimy być silni dla naszej córeczki. Ala rozpoczęła chemioterapię. Na szczęście guz się zmniejszał, a po 3 cyklach płuca były już czyste.
Kolejnym etapem była radioterapia. Intensywne leczenie bardzo wymęczyło córkę. Na szczęście po kontroli dowiedzieliśmy się, że w jej główce nie ma aktywnych ognisk guza - ta wiadomość spowodowała, że łzy radości same napływały do oczu.
Dwa ostatnie lata były dla naszej córeczki bardzo trudne. Koszty leczenia wspomagającego są ogromne. Musimy oczyścić organizm Ali ze skutków leczenia agresywną chemio i radioterapią oraz wspomagać odporność. Koszty takich działań to kwoty liczone w tysiącach złotych miesięcznie. Z całego serca prosimy Cię o pomoc!
Kochający rodzice