

Nasz synek walczy z okrutną białaczką❗️Błagamy o pomoc❗️
Cel zbiórki: Leczenie onkologiczne w Turcji
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie onkologiczne w Turcji
Aktualizacje
Walka o zdrowie i życie naszego synka trwa❗️Prosimy o dalszą pomoc...
Almaz jest teraz w trakcie leczenia po przeszczepie szpiku. Dostaje leki, które pomagają przyjąć się nowym komórkom, a także leki przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze!
Jest pod opieką hematologa i dwa razy w miesiącu ma przeprowadzane badania kontrolne. Niedawno miał zapalenie ucha i grypę, ale po badaniach lekarze potwierdzili, że z operowanym wcześniej uchem wszystko jest w porządku.

Na razie Almaz nie może chodzić do szkoły ze względu na osłabioną odporność, więc uczy się w domu przez internet. Jest to dla nas bardzo trudny czas, ale nie zamierzamy się poddać!

Będziemy walczyć o naszego synka! Bardzo Was prosimy – pomóżcie nam! Tylko Wasze wsparcie sprawia, że wciąż mamy nadzieję. Że wciąż mamy siłę do walki...
Każda złotówka, każde dobre słowo i wsparcie są dla nas na wagę złota!
Rodzice
Nasz synek jest już po przeszczepie❗️Prosimy o dalszą pomoc❗️
Stan Almaza jest obecnie stabilny, jednak synek nadal jest bardzo osłabiony po przeszczepie szpiku kostnego. Jego organizm wciąż potrzebuje czasu na regenerację i powrót do pełni sił. Bardzo prosimy o dalsze wsparcie!
Niestety nie wszystko przebiega zgodnie z planem. Almaz był już wcześniej hospitalizowany przez 10 dni, z powodu infekcji, którą złapał. W tej chwili jego stan się pogorszył, wystąpiły niepokojące zmiany i odstępstwa od normy w jego wynikach badań. Synuś ponownie trafił do szpitala...

Jest to bardzo niepokojąca i poważna sytuacja, dlatego lekarze podjęli decyzję o wprowadzeniu intensywnego leczenia, w tym podawaniu leków dożylnych dwa razy dziennie.
Zgodnie z decyzją lekarzy, Almaz nie może jeszcze wrócić do domu i pozostanie w szpitalu, dopóki jego stan się nie poprawi. Bardzo Was prosimy, wspierajcie nas dalej. Tu toczy się walka o życie naszego synka!
Rodzice
PILNE: Dziś nasz synek przejdzie przeszczep szpiku! Prosimy o pomoc❗️
Kochani, nasz synek bardzo cierpi, każdego dnia znosi niewyobrażalny ból! Tak ciężko nam uwierzyć, że dziecko jest w stanie tyle znieść. Codziennie modlimy się tylko o to, żeby wytrzymał jeszcze chwilkę...
Dziś Almaz przejdzie przeszczep szpiku. Od tej operacji będzie zależało jego dalsze leczenie, stan zdrowia, samopoczucie. Bardzo się boimy...

Gdybyśmy tylko mogli, uchronilibyśmy go przed wszystkim, przed całym złem. Ale wiemy, że sami nie damy rady. Że choćbyśmy sprzedali wszystko – to i tak nie wystarczy... I tak zabraknie nam pieniędzy.
Kochani, dziękujemy za każdą wpłaconą dotychczas złotówkę i prosimy, wspierajcie nas dalej. Nie zostawiajcie nas samych. Tu toczy się walka o życie naszego dziecka...
Rodzice
Opis zbiórki
Problemy zdrowotne u naszego synka zaczęły się w kwietniu 2022 roku. Towarzyszył mu bardzo silny ból uszu, dlatego niezwłocznie udaliśmy się do szpitala. Po zastosowanym leczeniu zostaliśmy wypisani do domu. Nie spodziewaliśmy się, że to był początek naszej walki o życie ukochanego dziecka! Błagamy o wsparcie!
Uszy przestały boleć, ale po kilku miesiącach zauważyliśmy, że synkowi pogorszył się słuch. Znów trafiliśmy do szpitala, gdzie Almaz był leczony na zapalenie ucha. Niestety dolegliwości nie mijały… Sytuacja powtarzała się kilkukrotnie. Jeździliśmy między szpitalem a domem, bo ból uszek odpuszczał tylko na chwilę, by po czasie wrócić ze zdwojoną siłą!
Z czasem dolegliwości Almaza znacznie się pogarszały i pogłębiały. Synek zaczął wymiotować, a na jego nóżce pojawił się twardy guz. Doszedł również ból brzucha… Ponownie trafiliśmy do szpitala! Niestety i tym razem po zastosowaniu leczenia wysłano nas do domu!

Kolejna wizyta w szpitalu zakończyła się operacją uszu. Gdy po 21 dniach stawiliśmy się na kontrolę, nasz świat runął. Okazało się, że wyniki badań krwi są bardzo złe! Skierowano naszego synka na oddział onkologii… Tego samego dnia dowiedzieliśmy się, że jest konieczność hospitalizacji. Guz na nóżce nie znikał, a niedosłuch się pogłębiał… Przeprowadzono punkcję, a my poznaliśmy koszmarną diagnozę – ostra białaczka mieloblastyczna…
Ból uszu był już w tamtym momencie nie do zniesienia, a nerwy twarzowe uszkodzone z dwóch stron… Lekarze wprowadzili chemioterapię, która na szczęście zaczęła działać. Słuch się poprawił, a guz na nodze zniknął.
Po zakończeniu chemioterapii Almaz osiągnął stan remisji. Niestety lekarze przygotowali nas na to, że jest bardzo duże ryzyko nawrotu… Tak się niestety stało. Nasz synek musiał zostać poddany ostrej chemii! Nie wiedzieliśmy, czy przeżyje… Pojawiły się obrzęki i zapalenie skóry – Almaz bardzo źle znosił leczenie. Z czasem okazało się, że konieczny jest również przeszczep, którego dawcą byłem ja – tata.

Po operacji synek czuł się bardzo źle. Bolał go brzuszek, miał gorączkę, musiał być karmiony przez sondę. Na szczęście z czasem jego stan zaczął się poprawiać. Wyniki badań również, a w nas zapłonęła iskierka nadziei… Lekarze przepisywali nam też coraz mniej leków.
Niestety ten stan nie trwał długo… We wrześniu nasze problemy wróciły! Synek ponownie zaczął skarżyć się na ból ucha. Trafiliśmy do lekarza, który zauważył w nim guza… Okazało się, że niezbędna jest operacja! Guz został usunięty i wysłano próbki do badań. Okazało się, że jest to wynik rozprzestrzeniającej się białaczki! Mamy nawrót…
Musimy pilnie stawić się na dalszym leczeniu w Turcji, ale kwota, którą musimy zapłacić, jest dla nas zupełnie nieosiągalna! Musimy zrobić wszystko, by ją zdobyć! To cena za życie naszego dziecka.
Błagamy o pomoc!
Rodzice
- 20 zł
- sarab20 zł
Niech Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba zmiłuje się nad Tobą, w imieniu Jezusa, amen!
- 10 zł
- Wpłata anonimowa5 zł
- Wpłata anonimowa20 zł