Amadeusz Kiciński - zdjęcie główne

Mam tylko jedno marzenie – sprawić, aby codzienność mojego syna była łatwiejsza!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Amadeusz Kiciński, 23 lata
Włocławek, kujawsko-pomorskie
Choroby neurologiczne, niepełnosprawność intelektualna, niedosłuch obustronny
Rozpoczęcie: 15 lutego 2024
Zakończenie: 22 lutego 2026
2386 zł
WesprzyjWsparło 45 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0484378
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0484378 Amadeusz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Amadeuszowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Amadeusz Kiciński, 23 lata
Włocławek, kujawsko-pomorskie
Choroby neurologiczne, niepełnosprawność intelektualna, niedosłuch obustronny
Rozpoczęcie: 15 lutego 2024
Zakończenie: 22 lutego 2026

Opis zbiórki

Jestem mamą dorosłego Amadeusza. Opiekuję się synem od jego pierwszego dnia i wiem, że tak będzie już zawsze. 

Niestety radość z jego narodzin zmieniła się w ogromny strach. Podczas porodu wystąpiły komplikacje i syn urodził się z niedotlenieniem mózgu! Tamta chwila zadecydowała o całym jego życiu…

Amadeusz ma obustronny niedosłuch. Niestety nie wykształcił się aparat mowy, co sprawiło, że syn jest osobą niesłyszącą i niemówiącą.

Konsekwencje niedotlenienia mają także swoje odzwierciedlenie w sprawności fizycznej. Amadeusz cierpi na niedowład lewostronny, który utrudnia mu wykonywania podstawowych czynności. Każdego dnia muszę pomagać mojemu dziecku podczas kąpieli, ubierania się, a nawet jedzenia. 

Amadeusz Kiciński

Pragnę dla syna tego, co najlepsze. Nie można zmienić przeszłości, nie da się sprawić, że Amadeusz będzie w pełni zdrowy, ale istnieje szansa na zmniejszenie skutków tamtych traumatycznych doświadczeń podczas porodu. 

Syn wymaga stałej oraz intensywnej rehabilitacji, która jest niczym lekarstwo dla jego schorowanego ciała. Jednak teraz nie mogę mu jej zapewnić, jej koszty są zbyt wysokie. Miesięczne ceny leków, które Amadeusz musi przyjmować, zbyt bardzo przekraczają moje możliwości finansowe – nie mam więc środków, aby dodatkowo opłacić rehabilitację. 

Pragnę, aby codzienność dla mojego dziecka była łatwiejsza. To zwykłe marzenie, jednak na razie nie potrafię go spełnić. Potrzebuję Twojej pomocy... 

Anita, mama

Wybierz zakładkę
Sortuj według