Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Aby drobne kroczki zamieniły się w pewny chód. Amelka czeka na wsparcie!

Amelia Bukowska
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

wypożyczenie sprzętu do nauki chodzenia "innowalk" na trzy miesiące

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Amelia Bukowska, 12 lat
Lublin, lubelskie
Dziecięce Porażenie Mózgowe
Rozpoczęcie: 21 Marca 2019
Zakończenie: 9 Sierpnia 2019

Opis zbiórki

Wychodzisz z domu i gonisz autobus, który ci ucieka. Możesz iść, gdziekolwiek chcesz. Nie myślisz o stawianych krokach. Robisz to tak nieświadomie, jak oddychasz. Moja córka każdy krok okupuje niezmiernym wysiłkiem. Pragnie z siostrą biegać po łące, bawić się z innymi dziećmi na placu zabaw - bez mojej pomocy. Jesteśmy już na półmetku, ale bez Twojego wsparcia staniemy w miejscu.

Amelka to moja druga córeczka. Będąc z nią w ciąży, wiedziałam, czego się spodziewać, jak będzie przebiegać ten cudowny czas. Nie przewidziałam jednego - mojego zapalenia płuc. Z początku myślałam, że to zwykłe przeziębienie. Poszłam od razu do lekarza i dowiedziałam się o zapaleniu płuc. Kilku lekarzy bało się podać antybiotyk ze względu na ciążę. Czekałam blisko 4 tygodnie, a choroba nie mijała. Kiedy w końcu dostałam lek, objawy zaczęły ustępować. Ale pojawiły się przedwczesne skurcze. Za wcześnie o 3 miesiące… Nie dało się powstrzymać porodu - na świecie pojawiła się Amelka i musiała od początku walczyć o życie. W inkubatorze spędziła ponad miesiąc, dopóki nie podrosła. W tym czasie kardiolog wykrył u Amelci wadę serca. Nad głową wisiała operacja, ale lekarze spróbowali wcześniej podać leki niwelujące dziurkę w jej maleńkim serduszku. Nie zapomnę chwili, kiedy wada się cofnęła, a operacja została odwołana! Wyszliśmy do domu, ale zaraz wróciliśmy do szpitala. Przez pierwszy rok tak wyglądało nasze życie: szpital - dom - szpital. Albo zapalenie oskrzeli albo płuc. Już wtedy zaczęłam podejrzewać, że Amelka ma problemy ruchowe.

Amelia Bukowska

- Doktorze, dlaczego moja córka jeszcze nie siedzi?
- To przez jej wcześniactwo, musi po prostu nadrobić.

Nie siedziała, nie podnosiła sama główki. Kiedy Amelka przestała chorować, postanowiłam skonsultować się z rehabilitantem. Już po pierwszej wizycie wiedziałam, że Amelka ma mózgowe porażenie dziecięce. Nikt wcześniej - żaden lekarz - tego nie rozpoznał albo nie zwracał uwagi na widoczne objawy! Córka od razu rozpoczęła ćwiczenia, ale w ciągu dwóch lat choroba znacznie poszła do przodu. Pojawiły się ogromne przykurcze rączek i nóżek. Amelka nie była w stanie chodzić inaczej niż na palcach. To nie było w stanie jej powstrzymać. Starała się, jak tylko mogła, ale przykurcze nie pozwalały jej nóżkom swobodnie chodzić. Ona nie traciła woli walki, a jej zapał był moim motorem napędowym do działań.

Amelia Bukowska

- Mamusiu dlaczego nie chodzę tak jak Lilka, ona przecież jest młodsza?
- Córeczko, masz chore nóżki, ale zrobię wszystko, żebyś mogła biegać razem z Lilką.

Rok temu Amelka przeszła nacinanie mięśni rąk i nóg, aby obniżyć w nich napięcie. Przede wszystkim zależało mi, aby uwolnić jej nogi z ogromnych naprężeń, które obejmowały je niczym stalowe kleszcze. Fibrotmia przyniosła Amelce wielką ulgę. Jej radość, kiedy dzień za dniem mogła coraz lepiej stawiać całą stopę na podłodze jest nie do opisania. Na rehabilitacji ćwiczyła chodzenie w specjalnym urządzeniu Innowalk. Dzięki niemu poprawnie stawiała kroki. Zakup tej maszyny w ogóle nie wchodzi w grę, ale jest szansa na wypożyczenie. Amelce wystarczą codzienne ćwiczenia przez 3 miesiące, aby mózg zakodował, jak poprawnie chodzić. Po tym czasie Amelka będzie mogła swobodniej i pewniej stawiać każdy krok. Jest szansa, że wkrótce dogoni swoją kuzynkę Lilkę i razem będą biegać i skakać na trampolinie, co jest największym marzeniem Amelki.

Na drodze do realizacji jej marzenia stoi już naprawdę niewiele. Amelka wiele razy pokonywała własne słabości i swoją determinacją w nauce chodzenia zadziwiała mnie i fizjoterapeutów. Nie powiem jej teraz: "Córeczko nic więcej nie możemy zrobić", skoro to nieprawda. Tak samo łatwo, jak stawiasz każdy krok, możesz wesprzeć moją córkę w jej drodze do sprawności. Pomóż nam wygrać ten wyścig!

Marzena, mama Amelki

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki