Amelka wymaga kolejnych, bardzo bolesnych i drogich operacji❗️Prosimy o pomoc...

Nasza Amelka walczy od urodzenia... Zmaga się z czterokończynową artrogrypozą. Przeszła już kilka operacji, a ma dopiero 5 latek. Niestety to jeszcze nie koniec naszej walki, dlatego musimy ponownie prosić o ratunek...

Po narodzinach, zanim dostałam córeczkę w swoje ramiona, lekarz powiedział mi, że jest coś nie tak. Że rączki i nóżki mojej Amelki są powykręcane... Gdy miałam ją już przy sobie, byłam w tak wielkim szoku, że nie byłam w stanie odkryć kocyka. A potem wszystko potoczyło się błyskawicznie…

Choroba Amelki to schorzenie wrodzone charakteryzujące się wielostawowymi przykurczami i deformacjami w czterech kończynach oraz w obrębie kręgosłupa. Jeśli nie zapewnimy jej leczenia, nasza córeczka nigdy nie będzie miała szansy na samodzielność...

We wrześniu 2024 roku, podczas ostatniej operacji, stało się coś strasznego. Była to operacja przeszczepu mięśni do nadgarstków, która miała na celu poprawić ruchomość w rączkach. Niestety, podczas pobytu w szpitalu nasza córeczka złapała bakterię, musiała przejść bardzo długą i złożoną antybiotykoterapię i niestety – operacja nie przyniosła zamierzonego efektu.

W lutym 2026 roku czeka nas kolejna operacja rączek – przeszczep mięśni do łokci, aby nasza córeczka mogła sama zjeść, spiąć włoski, ubrać się... Teraz wszystkie te aktywności i czynności to dla niej ogromne wyzwanie...

Musimy również zapewnić Amelce operację stópek, ponieważ razem z jej wzrostem, pogłębiają się przykurcze...

W tym momencie nasza córeczka nie jest w stanie poruszać się samodzielnie bez bólu...

Nasza droga jest trudna, bardzo wymagająca i kosztowna. Nie możemy już dłużej patrzeć na cierpienie naszej córeczki, dlatego musimy ponownie poprosić o pomoc. Już dziś wiemy, że sami nie damy rady, ale nie ma dla nas nic ważniejszego, niż zdrowie Amelki.

Bardzo prosimy, pomóżcie nam uwolnić ją od bólu i cierpienia...

Rodzice Amelki