❗️Anastazja cały czas potrzebuje wsparcia! Rehabilitacja może uratować jej życie!

❗️Anastazja cały czas potrzebuje wsparcia! Rehabilitacja może uratować jej życie!
Przekaż mi
podatkuIntensywna rehabilitacja, operacja ortopedyczna
Zakończenie: 10 Sierpnia 2022
Poprzednie zbiórki:

Leczenie w klinice w Barcelonie, transport medyczny, tłumacz
Leczenie w klinice w Barcelonie, transport medyczny, tłumacz
Aktualizacje
Z ostatniej chwili – zmiana kosztorysu❗️
BARDZO PILNE! Lekarze postanowili podjąć się operacji ortopedycznej nóżek Anastazji!
To dla niej bardzo ważne... Dla jej przyszłości i sprawności. Bez tego szansa na to, że kiedykolwiek wykona samodzielne kroki, po prostu zniknie!
Nastusia ma lepsze i gorsze dni. Czasem jest pełna nadziei, innym razem ta nadzieja w niej gaśnie. Jednak my robimy wszystko, aby się nie poddawała. Regularnie chodzimy na rehabilitacje i nigdy nie przestaniemy o nią walczyć.
Bądź z nami! Wesprzyj, udostępnij, pomóż. Inaczej wszystko przepadnie...
Mama
Opis zbiórki
Kiedy zaczynaliśmy poprzednią zbiórkę, Anastazja była bliska śmierci. Po 2 latach leżenia w łóżku układ trawienny przestawał prawidłowo działać. Coraz częściej borykaliśmy się z ostrymi bólami brzucha i wymiotami. Nastka rosła, ale traciła na wadze. W konsekwencji doszło do skrajnego wygłodzenia i wycieńczenia organizmu. Lekarze na Ukrainie zupełnie nie wiedzieli, jak nam pomóc. Tymczasem każda nowa infekcja była dla niej śmiertelnie niebezpieczna.
Lekarz w Barcelonie uratowali Anastazji życie! Dzięki ogromnemu wsparciu darczyńców podjęli się leczenia mojej córeczki. Już po wpłacie pierwszej transzy dla Instytutu Guttmana dostaliśmy zaproszenie i zgodę konsulatu na wyjazd. Jestem pewna, że dzięki temu Anastazja jest cały czas z nami!
W ciągu kilku pierwszych dni w Hiszpanii Nastka przeszłą szereg specjalistycznych badań, które kosztowały ponad 24 tysiące euro. Bez pomocy darczyńców nawet na to nie byłoby nas stać.
Od razu założono gastrostomię w celu wprowadzenia substancji odżywczych bezpośrednio do przewodu pokarmowego. Od tamtej pory Nastusia zaczęła przybierać na wadze, zniknęły też bóle brzucha. Dziś córeczka wygląda jak każde normalne dziecko w tym wieku. I gdyby nie paraliż i przewód do respiratora… Można by myśleć, że jest zdrowa. Niestety przed nami jeszcze długa droga.
Od prawie pół roku Anastazja jest poddawana codziennym sesjom rehabilitacyjnym, aby wzmocnić jej mięśnie. Dzięki tej pomocy Instytut mógł zamówić specjalny rozrusznik przeponowy i podjąć próbę operacji płuc. Niestety pierwsza operacja nie przyniosła spodziewanego rezultatu. Nastusia była zbyt słaba, jeszcze niegotowa na samodzielne oddychanie.
Dlatego tak bardzo istotne jest, aby nie przerywać rehabilitacji. Lekarze nadal dają nadzieję na pozbycie się respiratora i podejmą kolejną próbę wszczepienia rozrusznika, jak tylko Nastka będzie silniejsza. Aby to nastąpiło, musi systematycznie ćwiczyć pod okiem specjalistów. Nadal wierzymy, że nam się uda. Że lekarze zdołają pomóc naszej córeczce. To dla niej jedyna szansa.
Mieliśmy moment zwątpienia, gdy na Ukrainie wybuchła wojna. Poczuliśmy się, jakby cały świat walił nam się na głowę. I to właśnie wtedy, jeszcze bardziej niż wcześniej poczuliśmy, że nie jesteśmy sami. Dzięki pomocy fundacji i wszystkich darczyńców, którzy nie przestali nas wspierać, odzyskaliśmy wiarę w to, że jeszcze wszystko będzie dobrze.
Teraz jesteśmy w miejscu, w którym jeszcze raz prosimy o pomoc! Ta rehabilitacja może zmienić wszystko!
Mama
–––––––––––––––