O krok od śmierci... Andrzej potrzebuje Waszej pomocy!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 25 Lutego 2024
Opis zbiórki
Otarłem się o śmierć. O mały włos prawie osierociłem moje małe dzieci. Nadal jestem ojcem, jednak coś się zmieniło… Teraz to ja potrzebuję opieki…
Minął już prawie rok od koszmaru, który nagle postanowił zaatakować mnie na jawie. Przeszedłem udar niedokrwienny mózgu. Ponad 6 miesięcy spędziłem w szpitalu, gdzie walczyłem o życie oraz o odrobinę względnej sprawności.
Pierwszy cel został osiągnięty – żyję! Drugi cały czas jest w toku… Mam niedowład prawostronny, który całkowicie skomplikował moje życie!
Nie chcę bezczynnie czekać na cud. Jestem świadomy, że muszę włożyć dużo wysiłku, aby odzyskać to, co zostało mi odebrane. Rehabilitacja to moja jedyna szansa. Jestem gotowy na wszelkie poświecenia, godziny spędzone na intensywnych ćwiczeniach oraz na ból...
Nie mam wyjścia. Chcę zawalczyć nie tylko dla siebie, ale także dla trójki moich małych dzieci. To ja powinienem być dla nich wsparciem i opiekować się nimi, a nie odwrotnie!
Mam w sobie dużo determinacji i siły. Brakuje mi tylko możliwości finansowych. Proszę, pomóż mi zawalczyć i odzyskać zdolność do kierowania własnym ciałem. Ja i moje dzieci zawsze będziemy wdzięczni za Twoje wsparcie.
Andrzej