Co dnia się duszę i nie mogę złapać tchu. Astma mnie wykańcza, pomóż!

Świszczący oddech, duszności i uciążliwy kaszel. Takie dolegliwości towarzyszą mi każdego dnia od 35 lat. Od urodzenia choruję na astmę oskrzelową i na stałe przyjmuje leki. Każdy większy wysiłek sprawia, że od razu się męczę. Choroba odebrała mi możliwość pracy, przez nią jestem bardzo ograniczony. Ciągle muszę się oszczędzać. 

Leki pomagają mi każdego dnia oddychać. Nagłe napady duszności ustępują, dopiero kiedy wezmę tabletki. W moim przypadku powinienem też regularnie wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne. Szczególnie klimat nadmorski i powietrze, w którym jest zbawienny dla moich dróg oddechowych jod, są bardzo wskazane w moim leczeniu. 

Utrzymuję się tylko z zasiłku pielęgnacyjnego i mam orzeczenie o niepełnosprawności. Leki są drogie i nie stać mnie na opłacenie turnusu. Bez wsparcia nie mam szans na leczenie. Z góry dziękuję za każdą złotówkę.

Andrzej