Andrzej Sajdak, 54 lata

Mam na imię Andrzej. Od pewnego czasu zmagam się z problemami ze wzrokiem, co znacznie zmieniło moje życie. Wcześniej pracowałem jako budowlaniec – teraz przez chorobę nie mogę dźwigać. Każdy dzień stał się walką o moje lepsze jutro.

Gdy mój wzrok się pogorszył, szczegółowe badania wykazały, że przyczyną jest jaskra. Prawie nie widzę na prawe oko, w lewym pozostała jeszcze względna widoczność. Aby ratować mój wzrok, potrzebne są specjalistyczne zabiegi, jednak nie wszystkie są refundowane.

Moja walka o zdrowie jest wyczerpująca i bardzo kosztowna. Sam nie dam sobie rady, dlatego muszę zwrócić się do Was z prośbą o pomoc. Każda złotówka będzie dla mnie ogromnym wsparciem!

Andrzej