By było jeszcze jakieś jutro... Walczę o życie i potrzebuję twojego wsparcia!

Nierefundowane leczenie nowotworu płuc
Zakończenie: 26 Marca 2020
Rezultat zbiórki
Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że 24 marca pan Andrzej odszedł po długiej walce z rakiem. Walka była trudna, niestety nowotwór okazał się zabójczym przeciwnikiem...
Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli pana Andrzeja w jego walce o życie. Rodzinie i wszystkim bliskim zmarłego składamy najszczersze wyrazu współczucia. Życzymy im bardzo dużo siły w tym trudnym czasie.
[*]
Opis zbiórki
Prawie półtora roku temu wykryto u mnie nowotwór płuca i oskrzeli z przerzutami do kręgosłupa. Choć diagnoza była druzgocąca, stanąłem do walki z chorobą. Nie mogłem się tak po prostu poddać i dać za wygraną, bo za bardzo chcę żyć!
Natychmiast rozpocząłem leczenie i przez cztery miesiące dzielnie znosiłem kolejne dawki chemii. Rozwój choroby udało się zatrzymać. Myślałem, że najgorszy czas już za mną, że od teraz będzie już tylko lepiej. Niestety nowotwór znów dał o sobie znać.
Pięć miesięcy temu, w lipcu pojawiły się nowe przerzuty do kręgosłupa. Zmiany są rozsiane w wielu miejscach i uciskają na nerwy, powodując ogromny ból. Każdy krok, każdy ruch wywołuje nieopisany ból. Lekarze nie są w stanie mi pomóc i proponują jedynie leczenie paliatywne. W trakcie chemioterapii jednocześnie stosowałem terapię wzmacniającą. Dzięki temu moje wyniki się poprawiały. Wierzę, że dalsza terapia pozwoli mi wzmocnić się na tyle, by pokonać chorobę ostatecznie.
Z całego serca proszę o pomoc. Leczenie jest bardzo kosztowne, a mi zaczyna brakować już środków na dalszą walkę z chorobą. Bez wsparcia i pomocy dobrych ludzi nie uda mi się pokonać nowotworu. Proszę, pomóż!
Andrzej