Anna Leśniewska - zdjęcie główne

Kobieta w ciele dziecka... Pomóż Ani wywalczyć sprawność❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja pooperacyjna

Organizator zbiórki:
Anna Leśniewska, 37 lat
Zbójno, kujawsko-pomorskie
Młodzieńcze Idiopatyczne Zapalenie Stawów
Rozpoczęcie: 8 maja 2024
Zakończenie: 14 lutego 2026
11 534 zł(21,68%)
Brakuje 41 658 zł
WesprzyjWsparło 256 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0058222
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0058222 Anna

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja pooperacyjna

Organizator zbiórki:
Anna Leśniewska, 37 lat
Zbójno, kujawsko-pomorskie
Młodzieńcze Idiopatyczne Zapalenie Stawów
Rozpoczęcie: 8 maja 2024
Zakończenie: 14 lutego 2026

Aktualizacje

  • Nowe wiadomości od Ani!

    Drodzy Darczyńcy,

    kiedy rok temu otwierałam tę zbiórkę byłam pewna obaw czy moja kolejna operacja się powiedzie i czy będę miała środki na opłacenie tak ważnej rehabilitacji pooperacyjnej.

    Z jednej strony odczuwałam strach, lęk i niepewność, a z drugiej towarzyszyła mi nadzieja i radość, że po 18 latach mam w końcu szansę odzyskać ruchomość w drugim biodrze. 14 maja 2024 roku odbył się zabieg wstawienia endoprotezy, który choć obarczony dużym ryzykiem, dzięki wysiłkom lekarzy przebiegł bez komplikacji.

    Ból pooperacyjny był jednak ogromny, przez kilka dni musiałam dostawać najmocniejsze środki przeciwbólowe. W końcu jednak mój stan ogólny zaczął się poprawiać i po 10 dniach hospitalizacji mogłam wrócić do domu. W tym miejscu chcę Wam serdecznie podziękować za wszystkie wpłaty, które zasiliły moją zbiórkę. Dzięki temu mogłam opłacić wizyty domowe starannie dobranego do moich potrzeb fizjoterapeuty w czasie, kiedy nie byłam w stanie dojeżdżać na rehabilitację stacjonarną.

    Po miesiącu takiej domowej fizjoterapii, udało się mnie wzmocnić na tyle, że mogłam wrócić na zajęcia do prywatnego Centrum Rehabilitacji w Toruniu. Tam właśnie od kilku lat jestem pod opieką dwóch fizjoterapeutów, którzy robią wszystko, by moja sprawność ruchowa sukcesywnie się poprawiała. Korzystając ze środków dostępnych na zbiórce wykupiłam kilka karnetów, aby kontynuować rehabilitację pooperacyjną. Wiedziałam, że teraz ruch należy do mnie i muszę dać z siebie wszystko na ćwiczeniach, aby postawić upragnione pierwsze kroki.

    Dzięki intensywnej rehabilitacji jestem teraz w stanie z pomocą chodzika pokonać na nogach niewielkie odległości, o czym wcześniej mogłam tylko pomarzyć! Niestety, pakiet wykupionych godzin na zajęcia z fizjoterapeutą za chwilę się skończy. Martwię się za co wykupię kolejne karnety, ponieważ zbiórka od dłuższego czasu stoi w miejscu...

    Dlatego po raz kolejny chciałabym poprosić o pomoc! Dzięki waszym wpłatom będę mogła dalej kontynuować rehabilitację i wyznaczać sobie kolejne cele w walce o sprawność!

    Ania

Opis zbiórki

Niepełnosprawność towarzyszy mi od najmłodszych lat. Jako 7,5-letnia dziewczynka zachorowałam na Młodzieńcze Idiopatyczne Zapalenie Stawów. Znalazłam się w kilku procentach osób, z którymi ta ciężka choroba obeszła się wyjątkowo okrutnie. Od postawienia w 1995 r. diagnozy, moje stawy bardzo szybko zaczęły się deformować, powodując tym samym straszny ból. Towarzyszyła temu również wysoka gorączka, którą ciężko było opanować.

Moim drugim domem stał się szpital, gdzie próbowano dopasować leczenie powstrzymujące tak agresywny przebieg MIZS. Niestety bezskutecznie... Nie dość, że nie było poprawy, to mój stan coraz bardziej się pogarszał... Skutki uboczne przyjmowanych leków tylko to potęgowały. Zanim weszłam w 12. rok życia, przeszłam zapalenie mięśnia sercowego, kompresyjne złamanie kręgosłupa, ponadto wykryto u mnie zaćmę posterydową, osteoporozę i zahamowanie wzrostu fizycznego. 

Anna Leśniewska

Właśnie dlatego wizualnie wyglądam na 7-letnią dziewczynkę, mimo iż niespełna 2 miesiące temu skończyłam 36 lat. Jakby tego było mało, w 2006 roku zwyrodnienia bioder tak bardzo się pogłębiły, że straciłam ich całkowitą ruchomość. Tym samym jako 18-letnia dziewczyna zostałam całkowicie przykuta do wózka inwalidzkiego. Jeszcze wtedy nie miałam pojęcia, że będzie to moja jedyna możliwość poruszania się na kolejne 18 lat.

Oczywiście walczyłam o to, żeby znaleźć doktora, który będzie w stanie mi pomóc stanąć na nogi. Niestety, wysoka aktywność choroby, utrzymujące się złe wyniki badań, zły stan kości spowodowany osteoporozą skutecznie zniechęcały ortopedów do podjęcia się operacji moich bioder.

Anna Leśniewska

Mimo mnóstwa przeszkód nie poddałam się! Po długich i żmudnych poszukiwaniach wreszcie znalazłam specjalistę, który zgodził się podjąć ryzyka wymiany moich zniszczonych bioder. 12 września 2023 r. to dzień, w którym trafiłam na stół operacyjny. Lekarze wykonali całkowitą alloplastykę mojego prawego biodra

Ale po 6 dniach okazało się, że nastąpiła migracja trzpienia endoprotezy poza kość udową. Konieczna więc była rewizja i przymocowanie implantu na klej cementowy. Na szczęście tym razem obyło się bez komplikacji pooperacyjnych i po 2 tygodniach mogłam opuścić szpital.

Anna Leśniewska

Jednak udana operacja to tylko połowa sukcesu. Bez intensywnej, dostosowanej do moich potrzeb rehabilitacji nie zrobię postępów w nauce chodzenia. Pokonuję codziennie łącznie 100 km, aby pod okiem najlepszych fizjoterapeutów dochodzić do sprawności. Są to oczywiście usługi prywatne, ponieważ terapia, którą proponuje NFZ, nie trafia w moje potrzeby. A ja nie mogę sobie pozwolić na to, aby to wszystko, o co walczyłam, poszło na marne!

Pragnę w końcu wstać z wózka i być bardziej samodzielna, aby odciążyć moich rodziców. Przez te 18 lat byli moimi rękami i nogami, nosili mnie i poświecili mnóstwo środków finansowych, aby zapewnić mi najlepszą opiekę medyczną. Teraz są na emeryturze i dodatkowo sami zmagają się z problemami zdrowotnymi.

Dlatego muszę wziąć sprawy w swoje ręce i stanąć na nogi. 13 maja chcę się poddać zabiegowi całkowitej endoprotezoplastyki lewego biodra. Boję się jednak, że nie starczy mi pieniędzy na kontynuację rehabilitacji, a wtedy szansa zostanie bezpowrotnie stracona... Tak samo jak poprzednim razem, Wasze wsparcie to dla mnie to jedyny ratunek, aby znowu poczuć to szczęście, które odczuwałam jako mała, chodząca na własnych nogach dziewczynka.

Jeszcze raz bardzo proszę Was o pomoc w spełnieniu tego marzenia.

Ania

Anna Leśniewska

➡️ S.O.S dla ANI ♿‼️ Pomaganie przez licytowanie 💕💕 (otwiera nową kartę)

Wybierz zakładkę
Sortuj według