"Ta cisza zabiera ci mnie..." - pomóż Anielce słyszeć i mówić!

Aniela Wróblewska

"Ta cisza zabiera ci mnie..." - pomóż Anielce słyszeć i mówić!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0050583
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Aparat słuchowy, roczna terapia poprawiająca jakość słuchu

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja VOTUM
Aniela Wróblewska, 8 lat
Wrocław, dolnośląskie
Wrodzony perlak ucha prawego, rozszczep podniebienia
Rozpoczęcie: 30 Kwietnia 2019
Zakończenie: 13 Stycznia 2024

Opis zbiórki

Ile dla Ciebie warte jest to, że możesz słyszeć? Jeśli nigdy o tym nie myślałeś, wyobraź sobie życie w ciszy. Nie słyszysz głosów bliskich, dźwięków świata, ulubionych piosenek… Nic.

Oprócz ciszy jest też milczenie. To jak zamknięcie w szklanej bańce. Obok świata, a jednak daleko… Cisza i pustka, a razem z nimi - samotność. Nic więcej. Przed tym właśnie muszę ochronić Anielkę!

Aniela Wróblewska

To, co nam przychodzi łatwo, naturalnie – oddychanie, mówienie – dla niej jest wyzwaniem… Wszystkiego musi się uczyć. Zaczęła mówić dopiero, gdy miała 3 lata. Myli słowa, przekręca końcówki… Nie słyszy. Ma niedosłuch poziomu 60 decybeli… To poziom natężenia dźwięku hałasu odkurzacza czy gwar ulicy. Zwykłej rozmowy, szeptu, śpiewu ptaków, domowego szmeru – Anielka nie usłyszy.

Urodziła się taka mała, krucha, najpiękniejsza na świecie… I zdrowa – tak myśleliśmy. Przepełniała mnie taka miłość, takie szczęście… Zabrano ją na badania, które miały być tylko formalnością. Stało się inaczej… Przesiewowe badanie słuchu pokazało nieprawidłowości. Wymagało powtórzenia. Wszyscy pocieszali mnie, że to jeszcze nic nie znaczy, że wyniki w pierwszych dniach życia dziecka mogą być mało wiarygodne… Bardzo bałam się, co pokaże powtórne badanie. Nie spodziewałam się, że złe wieści przekaże mi także pediatra…

Pierwszy cios, po którym ledwo mogłam się podnieść: Anielka urodziła się z rozszczepem podniebienia. To bardzo poważna wada, którą trzeba leczyć. Inaczej dziecko może nie mowić. Ratunkiem jest tylko operacja. Drugi cios – Anielka niedosłyszy. Poziom niedosłuchu poziomu 60 decybeli to bardzo dużo. Natychmiast kazano nam zacząć rehabilitację słuchu i kupić Anielce aparaty słuchowe.

Aniela Wróblewska

W walce o zdrowie dziecka matka nie podda się nigdy. Żeby jednak walczyć, trzeba odbić się od dna… Przez pewien czas właśnie tam byłam, tam, gdzie jest tylko niemoc i rozpacz… Byłam przerażona, że moja córeczka nigdy nic nie usłyszy, nigdy nic nie powie… Że nie będę mogła się z nią porozumieć. Nie będę wiedzieć, czy jest głodna, czy coś ją boli, co myśli, czego pragnie… Będę obok, a jednak daleko od własnego dziecka.

Nasze życie zmieniło się diametralnie od momentu diagnozy Anielki. Drugim domem stał się szpital… Szpitalne łóżeczko, w którym leżała ona – taka mała, śpiąca z pokłutymi rączkami, podłączana do kolejnych kroplówek – stało się centrum wszechświata. Anielka przeszła operacje podniebienia – jej słuch nieznacznie się polepszył. Szczęście nie trwało długo… To miała być tylko kontrolna tomografia. Nie sądziłam, że znów wszystko się zmieni. Że będzie jeszcze gorzej… W prawym uszku odkryto guz.

Guz przypomina swoim kształtem perłę, stąd jego nazwa – perlak, rozrasta się w uchu, upośledza słuch. U Anielki rozrósł się tak bardzo, że zniszczył jedną kosteczkę słuchową! Konieczna była kolejna operacja, a po niej – stała obserwacja, która trwa do dziś. Perlak w każdej chwili może odrosnąć.

Aniela Wróblewska

Córeczka jest niestety ciężkim przypadkiem dla medycyny. Skumulowały się u niej dwa problemy - z prawidłową mową (po rozszczepie podniebienia) i słuchem (obustronny niedosłuch). Trzeba działać dwutorowo, korzystając z pomocy różnych logopedów – takich, którzy skupiają się na mowie i takich, którzy skupiają się na słuchu. „Tata”. 3 lata czekaliśmy na jej pierwsze słowo… Niestety, Anielkę wciąż trudno zrozumieć. Ma bardzo słabą artykulację… Anielka bardzo lubi śpiewać, ale ma problemy z prawidłowym odtworzeniem tekstu. Często zastępuje jedne słowa drugimi, które podobnie brzmią. Jest jednak pogodnym, bardzo towarzyskim dzieckiem.

Zdaję sobie sprawę, że Anielkę czeka jeszcze wiele lat ciężkiej pracy. Wiem jednak, że ma szansę normalnie mówić. Konieczna jest dalsza praca nad wymową, nad rozróżnianiem zgłosek, nad pracą mięśni aparatu mowy, które umożliwią też prawidłowe oddychanie i jedzenie. Konieczne są też aparaty słuchowe. Dostaliśmy dofinansowanie, ale to wciąż mało, bo potrzebne są 2 aparaty – po jednym na uszko.

Bardzo proszę o pomoc, bez niej będzie ciężko. To dzięki Tobie Anielka będzie mogła słyszeć, mówić, oddychać… Jeśli otworzysz na nią swoje serce, wierzę, że kiedyś sama powie Ci „dziękuję”.

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0050583
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki