Pilne!
Anna Chróściewicz - zdjęcie główne

PILNE❗️Córeczko, dla Ciebie pokonam raka❗️

Cel zbiórki: Zakup nierefundowanego leku

Organizator zbiórki:
Anna Chróściewicz, 43 lata
Oława, dolnośląskie
Nowotwór piersi
Rozpoczęcie: 19 września 2022
Zakończenie: 15 stycznia 2026
61 859 zł(44,2%)
Brakuje 78 091 zł
WesprzyjWsparło 1311 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0223776
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0223776 Anna

Cel zbiórki: Zakup nierefundowanego leku

Organizator zbiórki:
Anna Chróściewicz, 43 lata
Oława, dolnośląskie
Nowotwór piersi
Rozpoczęcie: 19 września 2022
Zakończenie: 15 stycznia 2026

Opis zbiórki

Nowotwór piersi – taka diagnoza rujnuje życie każdej kobiety. Żadna z nas nie chce jej usłyszeć i żadna z nas nie jest w stanie się na nią przygotować. Choroba wkrada się po cichu i brutalnie przekreśla dosłownie wszystko... 

Myślałam, że nigdy nie usłyszę tych słów. Do samego końca wierzyłam w to, że będzie dobrze. Odganiałam czarne myśli, skupiając się na mojej córeczce. Niestety, przyszedł dzień, w którym otrzymałam wyniki badań. Te nie pozostawiały złudzeń – nowotwór piesi z przerzutami do węzłów chłonnych. 

Nigdy nie zapomnę dnia, w którym poznałam tę okrutną diagnozę. Ciężko opisać słowami, co wtedy czułam. Mój świat rozpadł się na miliony kawałków i w jednej chwili moim nieodłącznym towarzyszem stał się paraliżujący strach... 

Z dnia na dzień rozpoczęłam życie na oddziale onkologi. Tam zostało wdrożone leczenie – długie, ciężkie i wykańczające... Mocne dawki chemii z każdym dniem zabierały mi siły, niszcząc mój cały organizm...

Anna Chróściewicz

Niestety, dziś już wiem, że to nie wystarczy. Mój przeciwnik jest niesamowicie silny, dlatego konieczne jest wdrożenie dodatkowych działań. Przeszłam już chemioterapię, a przede mną operacja usunięcia węzłów chłonnych... Zaraz po zabiegu, chciałabym rozpocząć leczenie specjalistycznym lekiem. To jedyna szansa, aby realnie zatrzymać rozwój choroby.

Niestety lek, nie jest refundowany w Polsce. Jego koszt jest ogromny... Wiem już, że leczenie ma potrwać dwa lata, a miesięczny koszt to kwota 6 tysięcy złotych!

Dlatego proszę o pomoc! Mam dla kogo żyć, nie poddaję się i jestem zdeterminowana, aby ratować swoje życie. Tylko z Waszą pomocą będę mogła być przy mojej córce, która tak bardzo mnie potrzebuje... Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzą – nie zamierzam się poddawać! To jeszcze nie pora, by się żegnać!

Anna

Anna Chróściewicz

Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. 

Wybierz zakładkę
Sortuj według