

Tylko BŁYSKAWICZNA operacja ocali życie Ani!❗️
Cel zbiórki: Leczenie naczyniaka jamistego w obrębie pnia mózgu w Hanoverze
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie naczyniaka jamistego w obrębie pnia mózgu w Hanoverze
Aktualizacje
ŻYJĘ, mówię, słyszę, widzę, jestem sprawna i pamiętam! To dzięki Wam!
Dzięki Waszemu wsparciu przeszłam ratującą życie operację w szpitalu w Hanowerze. Z serca za to dziękuję! Moja walka o zdrowie jednak trwa, dlatego będę Wdzięczna za dalszą pomoc!
Jestem matką i żoną, która każdego dnia zmaga się z codziennością. Intensywna rehabilitacja i praca z neurologopedą pomagają mi w tych zmaganiach, sprawiając, że mogę zrobić wiele.

Wiele osób pyta co u mnie i jak się czuję? A więc... Operacja się udała! Naczyniak wycięty w całości. Są jeszcze drobne pozostałości po chorobie, ale na to trzeba czasu, muszę uzbroić się w cierpliwość. Z dnia na dzień mam coraz więcej siły. Najważniejsze – ŻYJĘ. Mówię, słyszę, widzę, jestem sprawna i pamiętam wszystko.
Kochani, to dzięki Wam jestem tu, gdzie jestem. Jeszcze raz pragnę serdecznie podziękować za ogrom dobra, które mnie spotkało i spotyka codziennie.
Dziękuję Wam z całego serca!Z ostatniej chwili❗️
Kochani, mam dla Was do przekazania bardzo dobre wieści na temat mojego stanu zdrowia. Operacja, która była możliwa dzięki tej zbiórce, się udała. Jestem szczęśliwa, że żyje dzięki Waszym wpłatom, pomocy i modlitwie. Mam świetną opiekę, ale powrót do sprawności zajmie mi jeszcze sporo czasu. Mam nadzieję, że cały czas będziecie wysyłać mi dobre myśli, bardzo ich potrzebuję.

Teraz muszę być silna. Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli. Podarowaliście mi drugie życie. To dla mnie ogromny cud! Chciałabym Was bardzo uściskać. Niech dobro, którym mnie obdarowaliście, wróci do Was z jeszcze większą siłą.

Z ostatniej chwili❗️PEŁNA MOBILIZACJA!
Szczęście Naszej rodziny przerwała druzgocącą diagnoza – zmiana o charakterze naczyniaka jamistego pnia mózgu u Ani.
Jedyna możliwość to operacja w niemieckiej klinice, mamy czas tylko do 22 maja na uzbieranie potrzebnej kwoty. Zbiórka idzie bardzo wolno, dziś bardzo się boimy, że nie zdążymy, że choroba zabierze nasze szczęście już na zawsze.
Kiedy widzimy uśmiechających się ludzi, myślimy, że wszystko jest dobrze, czasem nasze przekonanie mija się z rzeczywistością.
Dziś wiemy, że bez Waszej pomocy nie damy rady, nie damy rady w tak szybkim tempie zebrać odpowiedniej kwoty.

W najskrytszych myślach nie da się sobie wyobrazić jaki wielki strach i cierpienie nas otacza. Więc Kochani, niech na co dzień ten uśmiech pozostanie, Bez cierpienia i strachu…
Widząc ten post, wpłać symboliczne 1 zł, udostępnij i pokaż, że walczysz razem z nimi o ten uśmiech.
Czasu jest coraz mniej....
Opis zbiórki
Mam na imię Ania. Właśnie skończyłam 39 lata i z pewnością nie jest to jeszcze moment na umieranie. Szczególnie kiedy ma dwie dorastające corki do wychowania i mnóstwo planów na przyszłość. Niestety, 25 lutego 2023 r. wszystko się brutalnie zmieniło i w gruzach legło całe moje dotychczasowe życie, które w tej chwili zależy od ogromnych pieniędzy...
Obudziłam się i nie byłam w stanie stanąć na nogi, potworne zawroty głowy, paraliż prawej części twarzy, problem z chodzeniem. Byłam przerażona, jak nigdy w życiu. Nie wiedziałam, co się dzieje i co dalej ze mną będzie. Co będzie z moimi dziećmi. Po wizytach w szpitalu, po rozmowach z lekarzami dostałam skierowanie na MRI głowy, Angio oraz Tk głowy. Diagnoza zwaliła mnie z nóg. Naczyniak jamisty w obrębie pnia mózgu. W Polsce nieoperacyjny...
Droga farmakologiczna się skończyła!

Nie chciałam się poddać, dlatego dniami i nocami szukałam pomocy. Gdzie indziej, którą wreszcie udało się znaleźć w Hannoverze. Lekarze z tej niemieckiej kliniki podejmą się operacji, ale jej koszt i pobyt to około 400 tysięcy złotych, które muszę zebrać na wczoraj! Operację powinnam przejść już kilka miesięcy temu!
To dlatego proszę o pomoc. To coś w mojej głowie daje straszne objawy, ciągle mam ogromne bóle głowy, zawroty głowy podwójne widzenie, problemy z koncentracją, coraz gorzej widzę na prawe oko, a to utrudnia wszystko.
Nie mam zbyt wiele czasu, ale wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się zebrać całą kwotę.

Jestem młoda, mam dwoje dzieci, dla których muszę żyć. Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy miałoby mnie zabraknąć. Od ponad miesiąca nie wstaje z łóżka, jestem bardzo słaba. Widzę, jak moje dzieci się boją i martwią. Strach, jaki przeżywam ja i moja rodzina jest nie do opisania. Błagam o pomoc! Wierzę, że wspólnymi siłami nam się uda...
Ania
––––––––––
LICYTACJE –> KLIK
- Wpłata anonimowa25 zł
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Irena50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł