Anna Kukawka, 44 lata

W kwietniu 2025 roku tuż przed Wielkanocą wyczułam pod moją pachą guz. Najpierw udałam się do internisty, który skierował mnie na dalszą diagnostykę. Już przy pierwszym badaniu USG dowiedziałam się, że będę potrzebowała pomocy onkologa...

Niedługo później otrzymałam tę straszną diagnozę – rak piersi z przerzutami do węzłów chłonnych! Dodatkowo wystąpił też zespół móżdżkowy, który utrudniał mi poruszanie się. Rozpoczęłam chemioterapię, jednak już po trzecim cyklu pojawiły się powikłania – polineuropatia, która doprowadziła do niedowładu kończyn dolnych. Przez to wszystko stałam się osobą leżącą... Musiałam przejść operację, a kolejnym krokiem leczenia będą chemioterapia i radioterapia. Mimo wszystkich trudności nie zamierzam się poddać! Do tego jednak potrzebuję stałej opieki wielu specjalistów, dalszego leczenia i rehabilitacji. To dla mnie jedyna szansa!

Niestety kolejnym wyzwaniem są dla mnie wysokie koszty, które stale rosną. Dlatego teraz chciałabym poprosić o Waszą pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata to dla mnie nieocenione wsparcie!

Anna

➡️ Licytacje dla Ani  (otwiera nową kartę)