Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Pokonać ból, znów zacząć żyć! Walka Ani wciąż trwa!

Anna Olszewska

Pokonać ból, znów zacząć żyć! Walka Ani wciąż trwa!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0156299
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Laparoskopowe usunięcie endometriozy miednicy mniejszej

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Anna Olszewska, 33 lata
Szczecin, zachodniopomorskie
Endometrioza IV stopnia
Rozpoczęcie: 28 Marca 2022
Zakończenie: 22 Kwietnia 2023

Poprzednie zbiórki:

Anna Olszewska
35 107,00 zł ( 94,28% )
Wsparły 444 osoby
23.10.2021 - 10.01.2022

Operacja usunięcia endometriozy

35 107,00 zł ( 94,28% )

Operacja usunięcia endometriozy

Opis zbiórki

Dzięki Waszemu wsparciu udało się zrealizować pierwszy etap operacji endometriozy - laparotomiaę. Usunięto guzy z otrzewnej, blizny po cesarskim cięciu oraz z powłok brzusznych. Odpreparowano pęcherz moczowy od guza oraz guza mięśni prostych od powięzi. Uwolniono zrosty okolicy pęcherza, odtworzono ciągłość mięśni prostych brzucha, które zbliżono szwami pojedynczymi.

Moje samopoczucie z dnia na dzień jest coraz lepsze jednak przede mną jeszcze długa droga, by organizm doszedł do siebie.

W październiku czeka mnie kolejna operacja - tym razem laparoskopowe usunięcie endometriozy miednicy mniejszej. Mam guzy głęboko naciekające więzadła krzyżowo-maciczne oraz przestrzeń zaszyjkowo-odbytniczą.

Codziennie zmagam się ze stanami podgorączkowymi oraz bólem okolic krzyża i podbrzusza, który jest coraz bardziej odporny na leki. Komfort mojego życia jest osłabiony, często powracają infekcje. Wykańczają mnie bóle stawów i mięśni powodowane fibromialgią. 

Mam również ogromne problemy z jelitami - zespół SIBO, IBS oraz dysbiozę jelit przez którą mam osłabioną odporność, niedobory witamin i minerałów. Jestem na diecie przeciwzapalnej. Nie mogę jeść czerwonego mięsa oraz produktów zawierających gluten i laktozę. W nocy praktycznie nie sypiam, a deficyt snu odbija się na moim codziennym życiu.

Niedawno skończyłam trzydzieści dwa lata, zaś lista moich chorób i dolegliwości mogłaby dorównać osobom znacznie posuniętym w wieku. Choroba jest dla mnie nie tylko diagnozą, ale przekleństwem. Nie tylko ja na tym cierpię, moja rodzina, ale przede wszystkim moja sześcioletnia córeczka. Często widzi jak jej mama leży w łóżku i nie rozumie co jej dolega. Widzi, że cierpię i choć ją uspokajam, na jej twarzy strach miesza się troską i smutkiem.

Termin operacji został wyznaczony już na 20 października! Dam radę wytrzymać do tego czasu, ale sama nie jestem w stanie zdobyć kilkudziesięciu tysięcy na jej pokrycie. Należę do osób, które nie lubią prosić o pomoc. Jednak bez niej moja szansa na lepszą i zdrowszą przyszłość legnie w gruzach. Operacja jest konieczna, by opanować endometriozę, która nie ma krzty litości. Endometrioza jest chorobą przewlekłą, cichą i przebiegłą. Skutecznie i powoli wyniszcza wiele organów w moim ciele. Innymi słowy – jest nowotworem niezłośliwym.

Choroba rujnuje moje plany, uniemożliwia mi swobodę pracy, zabiera cenne chwile z córeczką. Jestem nią wykończona. Po prostu wykończona. Trzyma mnie nadzieja, że w końcu się uda, a ten koszmar wreszcie się skończy.

Anna

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0156299
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki