Antoine Becmer, 5 lat

Jestem mamą Antka. Jego świat wygląda zupełnie inaczej niż świat rówieśników. Synek nie mówi. Nie reaguje, gdy do niego mówimy, ani nie patrzy w oczy.

Codzienność jest dla niego ogromnym wyzwaniem i niekończącą się walką, by mógł kiedyś żyć jak inne dzieci. Może godzinami układać figurki zwierząt, obserwować ich kształty, kolory, układać je w rzędy. To właśnie one dają mu poczucie bezpieczeństwa i sprawiają, że potrafi się uśmiechnąć. W ostatnim czasie zaczął też interesować się alfabetem – to drobny krok, ale dla nas ogromny postęp, który daje nadzieję. Antoś uczęszcza na terapię, pozwalającą mu otworzyć się na świat. Intensywna rehabilitacja, terapia sensoryczna, specjalistyczne zajęcia – to wszystko daje mu szansę na rozwój. Niestety, koszty są ogromne, a potrzeby nieustannie rosną. Dzięki dotychczasowej Waszej pomocy mój syn zaczął wymawiać pierwsze słowa, składać pierwsze zdania, jego mowa się poprawiła. Dzięki dodatkowym zajęciom wciąż przed nami dużo pracy, ale zrobił ogromne kroki do przodu. 

Dlatego proszę Was o wsparcie. Każda najmniejsza wpłata, to dla Antka szansa na kolejne kroki – na pierwsze słowo, na większą świadomość, na możliwość lepszego życia.

Mama Antka