Leczenie onkologiczne w Turcji jedyną nadzieją dla Antoniego!

Leczenie nowotworu w Turcji
Zakończenie: 30 Kwietnia 2023
Opis zbiórki
Gdy rozpoczęła się wojna, wysłałem dwójkę moich dzieci do Europy, by zapewnić im bezpieczną codzienność. Pracowałem na Ukrainie w restauracji. Dbałem o swoje dzieci również na odległość. Parę lat temu zacząłem nowy związek, chciałem się ożenić. Niestety los miał własne plany.
Myślałem, że wszyscy powoli odnajdujemy się w nowej codzienności.
Pierwsze problemy pojawiły się latem, wymiotowałem. Pomyślałem, że się zatrułem, ale ten stan pojawiał się co drugi dzień, więc zwróciłem się do przychodni. Przez błąd lekarza i złą diagnozę straciłem 3 miesiące na niewłaściwym leczeniu. Według zaleceń brałem leki. Wydawało mi się, że jest trochę lepiej, ale jak tylko skończyłem terapię i odstawiłem lek, wszystko wracało do poprzedniego stanu, a nawet robiło się gorzej. Dopiero wykonanie gastroskopii potwierdziło u mnie nowotwór żołądka IV stopnia!
Nie mogę uwierzyć, że pomiędzy pierwszymi objawami a zdiagnozowaniem 4 stopnia raku minęło tylko 4 miesiące… Miałem 3 cykle chemioterapii, ale to nic nie dało. Czułem się coraz gorzej. Stwierdziłem, że spróbuje leczenia za granicą, ponieważ z 4. stopniem nowotworu na Ukrainie nie mam szans. W naszym kraju lekarze nie potrafią leczyć tak zaawansowanego raka.
Szukałem więc pomocy dalej. Zgłosiliśmy się do klinik w Izraelu i Turcji. W obydwóch miejscach byli gotowi nas przyjąć. Wybraliśmy Turcję, ponieważ Klinika Medical Park w Stambule przyjmuje płatności stopniowe. Leczenie jest bardzo drogie. Moje życie wyceniono na tysiące dolarów. Nie mam takiej kwoty.
Bardzo proszę Cię o pomoc. Męczy mnie silny ból. Bez leków przeciwbólowych nie jestem w stanie nawet chodzić. Chcę żyć dla moich dzieci, nowej rodziny…
Antonii