

Razem dla Antka – pomóżmy mu stanąć na nogi i pokonać nowotwór❗️
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, konsultacje, dieta, sprzęt, opiekunka, przyst. mieszk
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
2 Stałych Pomagaczy
Dołącz- Anonimowy Pomagaczwspiera już 6 miesięcy
- Anonimowy Pomagaczwspiera już 2 miesiące
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, konsultacje, dieta, sprzęt, opiekunka, przyst. mieszk
Aktualizacje
Duże i małe zwycięstwa...
To już prawie cztery lata od diagnozy. To już rok, odkąd Antek porusza się na czterech kółkach. To już dziesięć miesięcy od pierwszej wiadomości tutaj – miesięcy, w których także dzięki Wam życie Antka wypełnia się nową nadzieją.
Od kwietnia za Antkiem:
• 5 cykli chemioterapii w trakcie pół roku,
• 1 tydzień radioterapii,
• setki kilometrów przejechanych nowym wózkiem z elektryczną przystawką,
• ponad 200 godzin rehabilitacji w Krakowie i codziennych ćwiczeń w domu,
• miesiąc w ośrodku rehabilitacyjnym i kolejne prawie 100 godzin intensywnej pracy,
• wiele wizyt, sprzętów, konsultacji, które pomogły przejść pierwszy rok zmiany.Antek nie narzeka, jest niewyobrażalnie cierpliwy i nadal walczy o samodzielność i niezależność. Wiele wniósł też napęd elektryczny dołączany do wózka – daje mu większą mobilność. Czasem siada z nim jego roczny bratanek, by razem jechać.

Rehabilitacja zaczęła przynosić efekty: wróciło lekkie czucie w jednej nodze, ciało się wzmocniło, a Antek m.in. potrafi już samodzielnie przesiąść się z wózka do auta. Jeszcze niedawno było to niewyobrażalne. Zwykła czynność, kiedyś oczywista, dziś znów staje się możliwa. Do niedawna każda wizyta u lekarza czy nawet krótka wycieczka poza Kraków wymagały, by ktoś wniósł go do auta. DZIŚ robi to już sam.
W listopadzie kolejny rezonans mózgu i rdzenia kręgowego. To zawsze stresujące momenty. Tymczasem liczymy, że po powrocie z miesięcznego pobytu w ośrodku rehabilitacyjnym Antek będzie mógł w jeszcze większym stopniu uczestniczyć w codziennym życiu, może nawet powrócić do swej pracy w tak serdecznym środowisku.
Antek nie poddaje się, ćwiczy, marzy i wciąż budzi nasz zachwyt, szacunek i miłość.
Z radością dzielimy się tym z Wami i dziękujemy, że jesteście z nami.
Najbliżsi Antka
Wkrótce Antek rozpoczyna chemię!
Po półrocznej hospitalizacji Antek wreszcie spędza czas w domu, czyli w udostępnionym przez przyjaciół mieszkaniu bez barier.
Staramy się je jak najwygodniej urządzić. Może tu swobodnie poruszać się na wózku i dzień po dniu zwiększać swoją niezależność.
Jest w tym niezwykły i bardzo, bardzo dzielny. Dzięki Waszemu wsparciu cztery razy w tygodniu jeździ na rehabilitację. Ten miesiąc mija szybko — zaraz po świętach wracamy do Instytutu Onkologii, gdzie rozpocznie się ostra chemioterapia.
Jak Antek ją zniesie? Dużo jest pytań i tyleż niepokoju. Antek kocha życie. Trzymajcie kciuki.

Najnowsze informacje❗️Prosimy o dalsze wsparcie!
Po ponad pięciu miesiącach spędzonych w szpitalach wreszcie nadszedł ten dzień – Antek już w środę wraca do nas, do Krakowa! Po operacji kręgosłupa, wielu dniach rehabilitacji i miesiącu naświetlań. Wraca na wózku, w nowej rzeczywistości i z wieloma nadziejami...
To trudna zmiana, ale Antek się nie poddaje – nauczył się ponownie samodzielnie wykonywać wiele czynności, które w październiku nagle przestały być proste. Uczy się, jak korzystać z otaczającego nas świata. Z perspektywy 100 cm, zamiast dotychczasowych 190 cm.
Dzięki Waszemu wsparciu już w szpitalu mógł korzystać z zakupionego dla niego elektrycznego pionizatora, który pozwala mu codziennie spędzić, choć godzinę w pozycji stojącej.
Na oddziale radioterapii część dnia spędzał na zamówionym automatycznym rowerku, który wprawiał w ruch jego nogi. Teraz Antek wraca do nowego mieszkania, który przy Waszej pomocy staraliśmy się jak najlepiej dostosować do jego potrzeb.

Przed Antkiem i nami kolejne wyzwania i intensywna rehabilitacja, ale wierzymy, że z Waszą pomocą uda się osiągnąć więcej. Również teraz będziemy obecni przy Antku, tak, jak dotychczas w szpitalach, aby zapewnić pomoc w codziennych czynnościach.
Niemniej fachowe wsparcie medyczne i rehabilitacyjne w domu będzie niezbędne. To dopiero część kosztownej i niełatwej drogi, którą Antek pokonał. Jeszcze wiele przed nim.
Już w piątek Antek jest umówiony w ośrodku rehabilitacji. Dodatkowo zleciliśmy badania i konsultacje w klinice onkologicznej w Niemczech, które już teraz pozwoliły na wprowadzenie bardziej celowanego leczenia. Pozytywne chwile będą przez najbliższe miesiące dopełnione tygodniowymi cyklami ostrej chemioterapii...
Mimo iż Antek nie traci swojego optymizmu, bywają trudne dni i pytania, jak będzie wyglądać nowe życie. Serdecznie prosimy Was o dalsze wsparcie finansowe lub przekazanie prośby wśród przyjaciół i pamięć o Antku, przy rozliczaniu podatku.
Z całego serca dziękujemy za dotychczasowe odwiedziny Antka w ośrodku rehabilitacyjnym i szpitalach, za kontakt telefoniczny i wszelkie wyrazy pamięci. Antkowi te wizyty sprawiały wiele radości, a nam, bliskim pomagały w codziennym towarzyszeniu.
Dzięki Wam zarówno Antek, jak i my czujemy się silniejsi!
Rodzice, bracia, Dominika
Opis zbiórki
O czym myślisz, gdy masz 24 lata, tańczysz z ukochaną na kursie i nagle zaczyna kręcić ci się w głowie? Pewnie o radości i endorfinach. Ale co, jeśli zawroty nie mijają? W końcu trzeba iść do lekarza. Ten daje skierowanie na rezonans… Jest styczeń 2021. Rezonans pokazuje zmiany w mózgu, ale lekarze nie mają pewności – nowotwór?
A może zmiany po COVID-19, który Antek przeszedł, wracając z nagrodą z międzynarodowego konkursu prawniczego? Konieczna jest biopsja. Konsultujemy się z wieloma neurochirurgami – każdy powtarza to samo: „W tym miejscu biopsja jest ryzykowana, a co dopiero operacja”. W końcu w Bydgoszczy neurochirurg podejmuje się diagnostycznego zabiegu. Czas oczekiwania na diagnozę jest pełen napięcia.
Wyniki badania są jednoznaczne: glejak (astrocytoma), nieoperacyjny, naciekający na pień mózgu. W dodatku guz ma niską metylację, co jeszcze bardziej ogranicza możliwości leczenia. Kolejne miesiące to długi pobyt w szpitalu, radioterapia i chemioterapia. Gorsze samopoczucie przeplata się z lepszymi dniami i nadzieją, że leczenie pomoże i przyniesie efekty… I tak się dzieje – terapia działa, pomaga.

Przez kolejne 3 lata Antek próbuje powrócić do „normalnego życia”. Kończy studia prawnicze, rozpoczyna studia podyplomowe, pracę, a w wolnym czasie uczy się duńskiego i przygotowuje do doktoratu. Co trzy miesiące wykonuje kontrolny rezonans.
Rok 2024. Wszystko jest w porządku. Ale coś znów zaczyna się dziać. Gdy wydaje się, że najgorsze już minęło, Antek zaczyna coraz gorzej chodzić. Jeszcze w sierpniu jeździł na rowerze do swojego 6 miesięcznego bratanka – kilkadziesiąt kilometrów – a we wrześniu potrzebuje kuli do pomocy. W ciągu 3 tygodni kule zamienia na chodzik, a chodzik na wózek. Antek jedzie z narzeczoną na SOR. Tym razem rezonans obejmuje nie głowę, lecz kręgosłup...
Diagnoza: dwa guzy w kanale rdzenia kręgowego. Zadajemy sobie pytanie – z czym jeszcze przyjdzie zmierzyć się Antkowi? W październiku przeprowadzona zostaje pilna operacja neurochirurgiczna – większy guz zostaje wycięty, ale ucisk spowodował zmiany niedokrwienne. Antek miał nadzieję, że po operacji znów wsiądzie na rower, stanie na nogi. Niestety jest sparaliżowany od pasa w dół. Przez pierwsze tygodnie nie może nawet siedzieć bez pomocy.

Styczeń 2025. Antek przebywa w ośrodku rehabilitacji neurologicznej. Niedługo powinien móc już całkowicie samodzielnie przechodzić z łóżka na wózek. Uczy się poruszać na wózku oraz przyzwyczajać do nowego życia, pełnego ograniczeń. Ćwiczy, ile tylko może – z fizjoterapeutami, ale także samodzielnie. Jest w pełni zmotywowany. Podziwiają go nie tylko rodzice i przyjaciele, ale także personel medyczny, fizjoterapeuci.
Badania wskazują na konieczność dalszych działań – operacji oraz uzupełnienia leczenia radioterapią i chemioterapią. Antek się nie poddaje. Jeszcze niedawno działał w fundacji wspierającej osoby niepełnosprawne, a teraz sam chce być – na ile to możliwe – samodzielny i niezależny. Dotychczasowe leczenie w ciągu ostatnich czterech lat było kosztowne. Przed Antkiem wciąż stoi ogromne wyzwanie – dalsza walka onkologiczna i kontynuacja rehabilitacji.
Za kilka dni otrzymamy wyniki histopatologiczne wykonywane w klinice w Heidelbergu. W obliczu tej sytuacji Antek potrzebuje znaczącego wsparcia, by zakupić specjalistyczny sprzęt, móc nadal korzystać z kosztownej rehabilitacji neurologicznej i kontynuować leczenie, także za granicą.
Bardzo prosimy o wszelką pomoc. Razem pomóżmy mu wrócić do zdrowia, pracy, w góry i na morze.
Bliscy Antoniego – rodzice, bracia, Dominika
- Wpłata w ramach Stałej PomocyWpłata anonimowa200 zł
- Wpłata w ramach Stałej PomocyWpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Ula500 zł
Antoni Walcz !!!!!
- Wpłata anonimowa20 zł