680 gramów życia do uratowania

30-tydzień ciąży, 680 gramów maleńkiego człowieka, który z wielkim trudem walczy o swoje życie i zdrowie. Nasz synek ma dopiero trzy miesiące i zdiagnozowaną wadę serca, niewydolność oddechową, niedokrwistość wcześniaków, torbiel w splocie naczyniowym komory mózgu, a cały czas jesteśmy w trakcie kolejnych badań, które mają dać odpowiedź na jeszcze więcej pytań dotyczących zdrowia Antosia. Kiedy patrzę na moje maleństwo, cały czas czuję niepokój, czy podołamy opiece, nad tak chorym wcześniakiem. Synek jest jeszcze w szpitalu, ale kiedy go opuści, musi mieć w domu, jak najlepsze warunki, sprzęt, a także leki, na które nam może zabraknąć pieniędzy. Proszę, pomóż mojemu maleństwu!