Antoni Pracki, 2 latka
Dwa nowotwory w maleńkim ciele. Antoś wciąż potrzebuje pomocy!
Szczęście rodziców z narodzin zdrowego synka trwało zaledwie 3 miesiące, a przerwał je prawdziwy dramat - Antoś przestał oddychać. Natychmiast podjęto akcję ratunkową, po czym przewieziono chłopca do szpitala. Wyniki rezonansu przyniosły okropną wiadomość - w głowie Antosia znajdował się złośliwy guz - glejak mózgu. Operacja usunięcia zmiany trwała ponad 8 godzin. Po chwili rodzice chłopca ponownie stracili grunt pod nogami. Przyszedł czas na kolejną potworną diagnozę. U chłopca wykryto również siatkówczaka - nowotwór obu oczek. To był koszmar nie do zniesienia! Chemioterapia rozpoczęła się niemalże natychmiast. Szansą na pokonanie siatkówczaka stało się kompleksowe leczenie w USA. Wasza stała pomoc ma ogromne znaczenie. Pomóżmy uratować chłopca ze szponów bezlitosnych przeciwników!
Moje zakończone zbiórki:
