Jedyny ratunek czeka za oceanem... Antoś prosi o pomoc! ?

Zabieg LeFort III (poszerzenie czaszki) - operacja ratująca zdrowie w Dallas
Zakończenie: 4 Stycznia 2019
Rezultat zbiórki
Antoś już po operacji! Wszystko poszło zgodnie z planem. Dziękujemy!
Operacja Le Fort III odbyła się 30 stycznia 2019 r. Skomplikowany, pięciogodzinny zabieg oddzielenia kości środkowej części twarzy z użyciem dystraktora RED przebiegł bez żadnych komplikacji. teraz na główce Antoś ma specjalny aparat, który zmieni rysy twarzy. Sprzęt każdego dnia wysuwa kości twarzy o 1-1,5 mm. "Z każdym dniem jest coraz lepiej" - mówi Antoś. :)
Ten dzielny chłopczyk, zaledwie kilka dni po operacji, zaczął lepiej sypiać, a praca dróg oddechowych znacząco się poprawiła. Antoś dostał też nową twarz, dzięki czemu nie będzie już więcej wytykany palcem przez swoją odmienność!
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego cudu medycyny. Dziękujemy, że daliście Antosiowi szansę na normalne, szczęśliwe życie bez bólu!
Opis zbiórki
Wada genetyczna Antosia zmieniła jego wygląd, jest zagrożeniem dla zdrowia. Mój synek, choć z zewnątrz różni się od innych dzieci, w środku jest takim samym wesołych chłopcem, który chciałby po prostu cieszyć się dzieciństwem. Ale zespół Aperta na to nie pozwala… By jego przyszłość nie była w niebezpieczeństwie, konieczna jest pilna operacja. Prosimy, pomóżcie!
Od urodzenia Antoś przeszedł już szereg operacji, które ratowały jego sprawność, zdrowie, a nawet życie. Mimo tego wszystkiego, co wycierpiał, uśmiech nie schodzi z jego ust. Ze wszystkich sił staramy się, by tak pozostało! Niestety, choroba kolejny raz dała o sobie znać. Już w grudniu musimy wrócić do Dallas, gdzie synek przejdzie zabieg poszerzania czaszki. Jeśli nie zdążymy, konsekwencje mogą być straszne…
Właśnie skończył dziewięć lat, a ma za sobą więcej przeżyć, niż niejeden dorosły. Antoś przyszedł na świat z ciężką chorobą genetyczną - zespołem Aperta, który objawia się szeregiem wad wrodzonych. U chorych występują poważne deformacje czaszki, zrośnięcie palców u rąk i nóg, rozszczep podniebienia. Właśnie mój synek dostał cały ten bagaż ciężkich schorzeń… Od pierwszych dni życia wiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, by Antek miał jak największą szansę na normalne życie, bez bólu i cierpienia, także tego emocjonalnego. Przecież dzieci potrafią być okrutne dla kogoś, kto tak bardzo się wyróżnia…
Synek został pacjentem Kliniki Kraniostenozy w Dallas (USA), w której operuje dr Jeffrey Fearon. To najlepszy specjalista, który uratował przyszłość już wielu dzieciom z zespołem Aperta! Pod jego fachowym okiem Antek przeszedł już trzy poważne operacje: I etap rozdzielenia palcozrostów, operację kości czaszki oraz II etap rozdzielenia palcozrostów rąk i nóg. W listopadzie 2013 r. konieczny był kolejny zabieg – chirurdzy wysunęli kość czołową Antosia, by mózg miał miejsce na wzrost i żeby nie doszło do jego uszkodzenia. Za każdym razem drżeliśmy ze strachu, że coś może pójść nie tak, chociaż wiedzieliśmy, że w lepsze ręce synek nie mógł trafić. Na szczęście każda operacja przeszła zgodnie z planem, uniknęliśmy niebezpiecznego wzrostu ciśnienia śródczaszkowego i uszkodzeniu nerwu wzrokowego. Ale to nie był koniec naszej walki o Antka…
Na co dzień doświadczamy mnóstwo dobroci od ludzi, których wzruszył los tego wyjątkowego chłopca - naszego synka. Jesteśmy z całego serca wdzięczni, bo tylko dzięki temu Antoś mógł być leczony w najlepszej klinice na świecie! Jednak dzisiaj znowu musimy prosić o pomoc… Wiemy, że z tą chorobą Antek będzie zmagał się już zawsze, do końca swoich dni. Jeszcze kilka lat temu to byłby wyrok, z którym trudno się pogodzić…
...ale dzisiaj medycyna pozwala naszym “aperciakom” na w miarę normalne życie! Przed naszym synkiem kolejna bardzo poważna operacja, która ocali jego zdrowie. Ratunek jednak czeka za oceanem, musimy wrócić do Dallas. Zabieg LeFort III z użyciem dystraktora RED polega na oddzieleniu kości środkowej części twarzy od czaszki. Są one wysuwane za pomocą aparatu, dzień po dniu, o kilka milimetrów do przodu, przez 6 - 8 tygodni. To ogromna nadzieja, od której oddzielają nas pieniądze - ogromna suma... Dlatego ponownie bardzo prosimy o pomoc dla Antosia.
U synka mózg rośnie i przestaje mieścić się w czaszce. Zaczyna uciskać na narząd wzroku i słuchu, grożąc ich utratą, powoduje śmiertelnie niebezpieczne bezdechy nocne, zniekształca główkę. Operacja pozwoli tego wszystkiego uniknąć! Najważniejsze, że skończy się ucisk, ale na pewno ważne jest też to, że nieco zmieni się wygląd Antosia - rysy twarzy złagodnieją, synek będzie mniej różnił się od innych dzieci. Nie będą go wytykać palcami, śmiać się z inności… Tego także się baliśmy, bo trauma z dzieciństwa potrafi boleć bardziej, niż cierpienie fizyczne… Antoś ma wspaniałych braci, z którymi tworzą zgraną drużynę. Wierzymy, że to pomoże mu w dalszym życiu, jednak operacja jest niezbędna.
Mamy czas tylko do grudnia, by uzbierać ponad 80 tysięcy dolarów - kwotę dla nas niewyobrażalną. Mamy czterech synków, którzy są dla nas całym światem i dla których zrobimy wszystko. Trzech z nich jest zdrowych. Antoś od urodzenia walczy z ciężką chorobą… Jeśli mu pomożesz, zespół Aperta nie będzie piętnem, który naznaczy jego życie. Nasz synek bardzo prosi Cię o wsparcie, prosimy Cię my - rodzice tego cudownego chłopca. Wierzymy, że dobro wraca!
Anna i Grzegorz Faberscy