Zbiórka zakończona
Ariana Titarenko - zdjęcie główne

Życie dziecka w śmiertelnym niebezpieczeństwie! Ratujemy Arianę!

Cel zbiórki: Leczenie nerwiaka zarodkowego w Barcelonie - szansa na uratowanie życia Ariany

Organizator zbiórki:
Ariana Titarenko, 13 lat
Szymkent
Nerwiak zarodkowy tylnego śródpiersia
Rozpoczęcie: 31 marca 2021
Zakończenie: 14 maja 2021
147 792 zł(10,27%)
Wsparło 5737 osób

Cel zbiórki: Leczenie nerwiaka zarodkowego w Barcelonie - szansa na uratowanie życia Ariany

Organizator zbiórki:
Ariana Titarenko, 13 lat
Szymkent
Nerwiak zarodkowy tylnego śródpiersia
Rozpoczęcie: 31 marca 2021
Zakończenie: 14 maja 2021

Opis zbiórki

By rozpocząć terapię sprzedaliśmy dom, ale to za mało! Nasza córka na szpitalnym łóżku walczy o życie, a my razem z nią umieramy ze strachu… To życie można jeszcze uratować. Pomocy!
___

Największe szczęście, gdy na świat przychodzi dziecko. Największy trud rodzicielstwa, kiedy widzisz, że twoje dziecko walczy o życie, a ty możesz tylko czekać z nadzieją na cud… 

Ariana była uśmiechniętą dziewczynką do momentu, gdy jej rodzice usłyszeli diagnozę: nerwiak zarodkowy tylnego śródpiersia. Szok był ogromny, ponieważ wcześniej lekarze na podstawie objawów podejrzewali infekcję bądź alergię. To był moment, w którym z życia rodziny zniknęła beztroska. Walka trwała ponad rok, ale udało się Ariana przeszła w stan remisji. 

Radość trwała niestety tylko krótką chwilę. Wiadomość o powrocie choroby w czerwcu ubiegłego roku była dla wszystkich szokiem. Nie wiedzieliśmy, jak powiedzieć naszej córeczce, że znów czeka ją potworna droga wiodąca przez szpitalne korytarze, gdzie czas wyznaczany jest przez kolejne zabiegi, badania, podawane kroplówki. Jak przekazać własnemu dziecku taką informację, gdy najprostsze słowa nie chcą przejść przez gardło?! 

Powstrzymując łzy zapewniałam moje dziecko, że nie dołączy do grona aniołków i zapewniałam, że choćby wszystko było przeciwko nam, razem z całą rodziną stoczymy walkę z potworną chorobą. 

Ariana Titarenko

Kiedy w Kazachstanie usłyszeliśmy, że jedyną możliwością leczenia jest chemioterapia paliatywna trudno było w to uwierzyć. To tak, jakby ktoś podpisał wyrok śmierci! Nie było szans, byśmy zaakceptowali takie rozwiązanie. Przecież prowadziliśmy walkę o najwyższą stawkę - życie naszego dziecka!

Strach i rozpacz musieliśmy odłożyć na dalszy plan. Błagaliśmy wszystkich - przyjaciół, rodzinę znajomych o pomoc w znalezieniu kliniki, która uratuje Arianę. W Stambule, w klinice Acibadem córka otrzymała chemioterapię, która zmniejszyła zagrożenie, ale to działanie, które pomogło tylko na chwilę. By ruszyć do dalszej walki z chorobą potrzebne były zdecydowane działania, dlatego zdecydowaliśmy się rozpocząć leczenie metodą immunoterapii w Barcelonie. Właśnie tam od lekarzy usłyszeliśmy, że nasza córka ma szansę na życie! 

Cena ratowania naszej córki jest niewyobrażalna! Kiedy otrzymaliśmy kosztorys nie mogliśmy uwierzyć, na ile może zostać wycenione życie dziecka… Sprzedaliśmy już mieszkanie, pozbyliśmy się wszystkiego, błagaliśmy o pomoc i wsparcie, ale nie udało nam się uzbierać potrzebnej kwoty. Środki, których potrzebujemy są ogromne! Wiemy, że bez wsparcia dobrych ludzi, przegramy najważniejszą i najtrudniejszą walkę… Błagam, dla nas liczy się każdy dzień! Jeśli nie będziemy mieli środków, szpital wstrzyma leczenie! 

Ariana Titarenko

Chciałabym powiedzieć Arianie, że to cierpienie się skończy. Chciałabym ją zapewnić, że to wszystko będzie dobrze, ale te słowa nie przejdą mi przez gardło, dopóki nie będę miała pewności, że terapia ratująca życie zostanie przeprowadzona

Nie wiem, kto się bardziej boi - Ariana czy ja… Nie wiem, ile to kruche ciało jeszcze zniesie. Tak bardzo chciałabym zabrać to cierpienie, dać beztroskę i znów zobaczyć na twarzy cień uśmiechu pełnego radości i nadziei. Walczymy całą rodziną, ze wszystkich sił, ale potrzebujemy wsparcia, by raz na zawsze wyrwać Arianę ze szponów śmieci!

Błagam, to nie czas na pożegnanie!

Roza - mama Ariany  

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj